Wrocław - brudna stolica kultury? (film internautki)

Już prawie rok dwa razy w tygodniu przechodzę ulicą Nową i nie widzę żadnej zmiany – pomimo mojej kilkakrotnej interwencji w Straży Miejskiej. Przecież to jest ścisłe centrum miasta!

Czy to ja mam zakasać rękawy i posprzątać te brudy bo mi wstyd? Już w maju przeprowadziłam z przyjaciółmi naszą prywatną akcję sprzątania nabrzeża Odry – od Mostu Warszawskiego po Szczytnicki - gromadząc śmieci w 160 workach o pojemności 120 litrów. A żeby znów kiedy indziej zmobilizować odpowiednie służby do wywozu niesamowitej hałdy śmieci na wale przeciwpowodziowym na wysokości akademików Kredka i Ołówek – to bardzo musiałam się namęczyć – bo nikt nie przyznawał się do tego terenu!. Ale czy nie mamy do tego odpowiednich służb? Chcemy się nazwać miastem europejskiej kultury?

Usłyszałam w odpowiedzi od urzędników Straży Miejskiej, że ponoć nie można ustalić stanu prawnego i właściciela terenu przylegającego do ulicy Nowej, czyli Wzgórza Partyzantów, które swojego czasu miasto sprzedało. Dlaczego ja i mieszkańcy Wrocławia mamy ponosić konsekwencje nieodpowiedzialnych decyzji władz miasta? Jeżeli miasto nie potrafi ukarać mandatem właściciela za ten totalny i permanentny brud i wymusić na nim utrzymanie porządku - to zróbmy coś, aby władze miasta poczuły się w pełni odpowiedzialne za taki stan rzeczy. Żeby utrzymywały Wrocław w czystości. Ja chcę tu mieszkać bez wstydu i żenady.

Władze miasta w piątek poprosiły mieszkańców o zaangażowanie się w dbałość o czystość na ulicach Wrocławia przed i podczas Euro 2012 r. Pisaliśmy o tym w tekście TUTAJ

Czy Ty też sprzątasz tereny miejskie wokół Twojego miejsca zamieszkania? Czy we Wrocławiu powinno stanąć więcej koszy na śmieci? Dlaczego wciąż nie możemy poradzić sobie ze śmieciami? Podyskutuj

Oto film, który przesłała nam Pani Grażyna.

Zobacz, o czym piszą do nas wrocławscy internauci