Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Biura i mieszkania zamiast dworca PKS

Marcin Torz
Dworzec PKS we Wrocławiu niebawem będziemy mogli oglądać tylko na zdjęciach
Dworzec PKS we Wrocławiu niebawem będziemy mogli oglądać tylko na zdjęciach Tomasz Hołod
Zanosi się na to, że autobusy znikną z dworca przy ul. Suchej. Na teren PKS-u ostrzą sobie bowiem zęby... deweloperzy. Chcą w tym celu przejąć całą spółkę Polbus PKS.

Podczas gdy Dworzec Główny PKP odzyskuje dawny blask, jego autobusowy sąsiad już niebawem może stać się tylko wspomnieniem.

Ministerstwo Skarbu Państwa prywatyzuje bowiem przedsiębiorstwo Polbus, do którego należy teren dworca. Do rywalizacji stanęło pięciu chętnych: dwie firmy transportowe i aż trzy deweloperskie. Za faworyta uchodzi znane już we Wrocławiu Echo Investment, kieleckiego milionera Michała Sołowowa. - Działka, na której stoi dworzec, to łakomy kąsek - potwierdza Wojciech Gepner z Echo Investment. Już wiadomo, że - jeśli wygra Sołowow - budynek dworca będzie zburzony. Co może się tam pojawić?

Sprawdź, czy nowy Dworzec Główny będzie gotowy na Euro?

- Widziałby tu biura. Może mieszkania. A do tego niewielki hotel - snuje domysły Jerzy Kamiński, były dyrektor firmy Skanska, ekspert od nieruchomości. Nie sądzi, by powstała kolejna galeria handlowa, bo w najbliższej okolicy są już Arkady Wrocławskie. Władze miasta deklarują w tej sprawie współpracę z inwestorem. Piotr Fokczyński, miejski architekt, przyznaje, że miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego jest archaiczny i na pewno zostanie zmieniony. - Gdy już się dowiemy, kto przejął Polbus, usiądziemy razem z inwestorem i stworzymy nowy plan - zapowiada Fokczyński.

Jedno jest pewne - w tym miejscu na pewno nie będzie można postawić wieżowców.

A co się stanie z transportem autobusowym? Ministerstwo gwarantuje, że autobusy będą mogły tam przyjeżdżać jeszcze przez kilka lat. Ile dokładnie, okaże się po negocjacjach z inwestorem.

- Ustalimy, ile lat wybrany inwestor będzie zobowiązany do prowadzenia takiej działalności, jaką teraz prowadzi Polbus - powiedziała nam Ewa Wojda-Podolska z Ministerstwa Skarbu Państwa.

Najbardziej prawdopodobny dziś scenariusz wygląda tak: przy ul. Suchej będą pojawiać się tylko autobusy linii lokalnych, zaś dalekobieżne i międzynarodowe przeniosą się na Pilczyce, na plac przy nowym stadionie.

Czyli pewne jest, że przez jakiś czas połączenia autobusowe nie zostaną zlikwidowane. Dotychczasowa praktyka pokazuje, że najczęściej ministerstwo określało ten okres na 2-5 lat. Po tym czasie nowy właściciel może przestać świadczyć usługi transportowe.

Echo Investment postawiło już we Wrocławiu Pasaż Grunwaldzki, buduje osiedle mieszkaniowe przy ul. Jedności Narodowej i niebawem zacznie budowę biurowca przy ul. Swobodnej. Wiadomo, że przy ul. Suchej nie zrezygnuje całkowicie z funkcji przewoźnika.

Drugi deweloper, PBG DOM, nie chciał z nami rozmawiać o planach. Trzecia firma, Retail Provider, okazała się spółką wpisaną do krajowego rejestru sądowego pod koniec ubiegłego roku. Tuż przed tym, jak wysłała do ministerstwa swoje zgłoszenie. Z nikim z firmy nie udało nam się skontaktować. Ustaliliśmy natomiast, że Retail Provider ma siedzibę w Warszawie. Pod ich adresem działa inna firma, a jej pracownicy nie mają zielonego pojęcia o Retail Provider.

[mp]Przynajmniej dwóch z pięciu oferentów nie ma żadnej ochoty na likwidację połączeń autobusowych. - Chcemy rozwijać naszą firmę właśnie pod kątem transportu publicznego - powiedziała nam Wanda Zielińska, prezes DLA.

- Teraz zatrudniamy ok. 400 osób, z czego ponad połowa to kierowcy - wyjaśnia Bogdan Kurys, dyrektor Sindbada. - Też zależy nam przede wszystkim na transporcie.

Obie firmy nie wykluczają jednak zmian na samym dworcu. Jednak żadnych szczegółów nie chcą ujawniać. - Może kapitalny remont? Może wyburzenie? Zobaczymy - mówi Wanda Zielińska z DLA.

W ubiegłym roku pisaliśmy w "Gazecie Wrocławskiej", że są plany, aby wybudować nowy dworzec. - Dla autobusów dalekobieżnych najlepiej gdzieś w okolicy autostradowej obwodnicy Wrocławia - mówi Piotr Fokczyński, miejski architekt.

Jednak wcale nie jest powiedziane, że w obecnym miejscu autobusy nie będą się zatrzymywały. Niewykluczone, że nowy właściciel zostawi przy ul. Suchej perony dla autobusów obsługujących kursy lokalne (np. Wrocław - Bolesławiec).

Na pewno nie będzie w tym miejscu węzła przesiadkowego nocnych autobusów. Zostanie przeniesiony prawdopodobnie na tyły Galerii Dominikańskiej.

Poczytaj o nowych połączeniach z wrocławskiego lotniska.

Budowali 18 lat
Budowa Dworca Centralnego PKS ruszyła w 1976 roku. I trwała niebywale długo, bo aż do 1994 roku, czyli 18 lat. Jeśli dworzec zostanie zburzony w tym roku, to być może zostanie pobity rekord Guinnessa. Bo rzadko się zdarza, aby budynek krócej istniał, niż był budowany.

Teraz w środku dworca czuć (niestety, czasami nie w przenośni) minioną epokę. Stoją tam brzydkie budy, kręcą się podejrzane typy. Pasażerowie niechętnie wchodzą do budynku, niektórzy wolą marznąć na zewnątrz w oczekiwaniu na autobus.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto