Jedne z najciekawszych pokazów odbywały się na Wydziale Fizyki i Astronomii Uniwersytetu Wrocławskiego przy pl. Borna 9. Na parterze budynku nawet ciężko było przejść wśród setek dzieci ze szkół podstawowych i gimnazjów.
- Okazuje się, że o nauce można opowiadać naprawdę ciekawie - przyznawała Patrycja Stodolska z Gimnazjum nr 1 w Bogatyni. Dziewczyna chętnie zgłaszała się na ochotnika do doświadczeń. Sporo działo się też piętro wyżej, gdzie prof. Ewa Dębowska porywała młodzież doświadczeniami fizycznymi, m.in z wykorzystaniem efektownego ciekłego azotu.
- Na każdym pokazie sala pęka w szwach. Młodzież siedzi nawet na schodach i przez cały czas jest bardzo zainteresowana doświadczeniami - cieszyła się pani profesor. - Nawet się nie spodziewałam, że to pomieszczenie może pomieścić ponad 300 osób.
Sporym zainteresowaniem cieszyła się też wystawa opowiadająca o kobietach naukowcach, prezentowana w tym samym budynku. Akcja pod patronatem PGNiG miała pokazać, że nauka jest piękna również dlatego, że działają w niej piękne kobiety i odnoszą sukcesy. Na kilkunastu planszach przedstawiono zdjęcia i osiągnięcia polskich kobiet naukowców. Po korytarzu przechadzała się prowadząca, przebrana za Marię Skłodowską-Curie. Młodzież, odpowiadając na jej pytania, mogła wygrać koszulki i torby, zmieniające kolor nadruku pod wpływem ciepła.
Przy okazji młodzi ludzie dowiadywali się, że kobiety wiele znaczą w polskiej nauce. Pierwszy raz usłyszeli np. o znanej we Wrocławiu prof. Ewie Krzywickiej-Blum, przez wiele lat związanej z obecnym Uniwersytetem Przyrodniczym. To właśnie ona wynalazła używane dziś przez niewidomych urządzenie do postrzegania przedmiotów w przestrzeni. Być może te opowieści zarażą najmłodszych nauką.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?