Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wolontariusz WOŚP: "Kto chce i tak pomoże"

Daniel Pecyński
Daniel Pecyński
Od samego rana wolontariusze zbierają pieniądze dla dzieci w ramach akcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dla MMwroclaw opowiadają o swoich wrażeniach z pierwszych godzin tegorocznej zbiórki.

Daniel Pecyński:**Kim jesteście i dlaczego zdecydowałyście się wesprzeć WOŚP?**

Natalia: Jesteśmy z Wrocławia, aktualnie uczymy się w IX Liceum Ogólnokształcącym we Wrocławiu, ja mam na imię Natalia, a to Monika.

Monika: Już w poprzednich latach wspierałyśmy WOŚP i mamy bardzo miłe doświadczenia, dlatego w tym roku znowu zbieramy pieniądze. To fantastyczne, że ludzie pomagają innym ludziom.

DP: A dokładniej, który rok zbieracie już pieniądze?

M: Drugi.

DP: Co przekonało Was, aby to właśnie Jurkowi Owsiakowi pomagać w zbieraniu pieniędzy?

N: Dlatego, że dla nas jest to sama przyjemność, aby właśnie w ten sposób pomagać dzieciom. To wielka radość widzieć jak ludzie do nas podchodzą, uśmiechają się. Jak małe dzieci promienieją wrzucając nam do puszki nawet drobne. W zamian otrzymują serduszka, ale myślę, że i bez nich chętnych do pomocy by nie zabrakło.

M: Dla nas ważne jest też to, że sprawia to na pewno wielką przyjemność tym chorym dzieciom, które pewnie nas nie widzą, ale wiedzą, że tyle ludzi im pomaga.

DP: Żałujecie, że w tym roku we Wrocławiu nie odbędzie się taka wielka impreza jak w poprzednich latach?
N: Na pewno najważniejsze jest to, że pomagamy ludziom. I tak jest dużo wolontariuszy i każdy z nich nazbiera pełną puszkę pieniędzy. Co do imprezy, to wprawdzie na światełko do nieba zawsze przychodziły do rynku tłumy i wtedy pieniądze się najłatwiej zbierało, ale teraz mieszkańcy też na pewno wspomogą WOŚP tylko rozłoży się to bardziej w czasie.

M: Wszyscy ludzie, którzy chcą nam pomóc to na pewno to zrobią, niezależnie od tego, czy będzie koncert, czy go nie będzie.

DP: Czy musicie specjalnie zachęcać ludzi na ulicy, aby wrzucali pieniądze?

M: Wręcz przeciwnie, praktycznie wszyscy sami do wolontariuszy lgną, a puszka bardzo szybko się zapełnia.

DP: Nie boicie się, że zostaniecie napadnięte z taką sumą pieniędzy?

N: Nie, raczej nie, oczywiście słyszeliśmy, że takie rzeczy się zdarzają, ale jakby wszyscy się tego bali, to pewnie wolontariuszy by nie było. Mam nadzieję, że nam to się nie przydarzy.

DP: Ja również, powodzenia i dzięki za rozmowę.

N i M:
Również dziękujemy.


WOŚP we Wrocławiu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto