Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wniosek o uchylenie immunitetu sędziemu od kradzionych pendrivów z Wałbrzycha

red
Sędzia od kradzionych pendrivów z Wałbrzycha straci immunitet?
Sędzia od kradzionych pendrivów z Wałbrzycha straci immunitet? PIOTR HUKALO POLSKA PRESS
Sędzia od kradzionych pendrivów może mieć spore kłopoty. Jest wniosek o uchylenie immunitetu sędziemu z Wałbrzycha orzekającemu w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu Robertowi W. Prokuratura zamierza zarzucić mu dwie kradzieże w sklepach Media Markt we Wrocławiu i w Wałbrzychu.

Do kradzieży miało dojść 4 i 6 lutego 2017 roku. Z ustaleń śledztwa wynika, że sędzia miał uczestniczyć w kradzieży przedmiotów wartych 2,5 tys zł. Najpierw 4 lutego – razem z żoną – miał ukraść dwa głośniki, dwa pendrive'y oraz kabel.

Dwa dni później we wrocławskim Media Markt w centrum handlowym Auchan sędzia nie zapłacił za dwa głośniki, trzynaście pendrive'ow, dwie karty Micro SD i słuchawki. Łączna wartość „łupów” to 2 tysiące 444 złote i 40 groszy.

Pracownicy wrocławskiego Media Markt zauważyli dziwne zachowanie klienta. Później okazało się, że to właśnie sędzia. Chodził po różnych działach, próbował otwierać opakowania, jak się nie udawało, odkładał. Potem podszedł do kasy z jednym przedmiotem. Po tym, jak zapłacił, został zatrzymany przez ochronę. W kieszeni płaszcza miał przedmioty, za które nie zapłacił oraz cążki i nożyczki.

Sędzia od kradzionych pendrivów przekonywał, że to jego własność i nic nie ukradł. Choć nie umiał wyjaśnić, gdzie kupił wszystkie znalezione przedmioty. Pracownicy okradzionego 4 lutego sklepu w Wałbrzychu dopiero następnego dnia – zorientowali się, że coś zginęło.

Analiza monitoringu pozwoliła na ustalenie, że kradły dwie osoby – kobieta i mężczyzna. Dziś prokuratura twierdzi, że to sędzia i jego żona. Na przeszukaniu w domu państwa W. znaleziono m.in. dwa głośniki i kabel o takich samych numerach seryjnych, jak numery seryjne znajdujące się na pustych opakowaniach znalezionych w sklepie.

Żona sędziego Ewa W. usłyszała już zarzut kradzieży. Nie przyznała się do przestępstwa. Przyznała tylko, że to ona i mąż są na nagraniu z monitoringu. Ale odmówiła odpowiedzi na pytania przesłuchujących. Żeby zarzut postawić Robertowi W., zgodę wydać musi Sąd Dyscyplinarny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na boguszowgorce.naszemiasto.pl Nasze Miasto