Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Właściciel statku "Wiking" domaga się od posła Dzięcioła zapłaty za rejsy

Łukasz Ernestowicz
Łukasz Ernestowicz
Łukasz Ernestowicz
Armator statku "Wiking" zarzuca komitetowi Janusza Dzięcioła oszustwo. Nie otrzymał zapłaty za wyborcze rejsy. Przedstawiciele posła zapewniają, że uregulowali należności.

Czkawką odbijają się Januszowi Dzięciołowi minione wybory samorządowe. Najpierw przegrał proces, bo - jak uznał sąd - w biuletynie wyborczym komitetu Janusza Dzięcioła znalazły się kłamstwa na temat ekipy obecnie rządzącej miastem.Teraz do tonącego już okrętu komitetu wyborczego posła "strzela" właściciel statku wycieczkowego "Wiking". Zarzuca parlamentarzyście oszustwo.- Do dziś nie zapłacono mi za 14 rejsów, które Janusz Dzięcioł latem organizował dla swoich wyborców - mówi kpt. Czesław Błocki, armator statku cumującego w Grudziądzu. Jak twierdzi, poseł jest mu winny równe 4,2 tys. zł.Inaczej kwestię długu przedstawiają pełnomocnicy parlamentarzysty.Pieniądze trafiły do agencji- Do organizacji rejsów wynajęliśmy zewnętrzną agencję z Bydgoszczy i to na nią armator wystawił fakturę za usługę. Już dawno przelaliśmy tej agencji należne pieniądze, ale firma ta nie przekazała ich armatorowi - mówi Paweł Witkowski, szef kampanii wyborczej Janusza Dzięcioła. - Bardzo nam przykro, ale nic na to nie możemy poradzić. Z tego co wiemy, agencja ta organizowała w regionie więcej wydarzeń związanych z kampanią samorządową. I też się z nich nie rozliczyła.Komitet Janusza Dzięcioła nie zamierza płacić drugi raz za tę samą usługę. Tym bardziej, że wyborczą skarbonkę posła rozbiły i wyczyściły przegrane w sądach procesy.Takie postawienie sprawy jeszcze bardziej denerwuje armatora. - Przecież to komitet Janusza Dzięcioła zamawiał te rejsy! Kazali mi wypisać fakturę na zewnętrzną firmę, myślałem, że to ich agencja, więc poszedłem im na rękę. Dałem upust jeszcze. Zaufałem posłowi. Janusz Dzięcioł powinien być zainteresowany załatwieniem tego problemu, bo to go stawia w złym świetle - zauważa kpt. Błocki. - To osoba publiczna, która reprezentuje nasz kraj. I takie "numery wykręca"?! Nie wyobrażam sobie, jak takie osoby mogą rządzić państwem.Pośrednik w szpitaluPrzedstawiciele komitetu wyborczego próbowali skontaktować się z agencją. Ale jej właściciel nie odbiera telefonów."Pomorskiej" też nie udało się do niego dodzwonić. Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy - przebywa w szpitalu. 

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Właściciel statku "Wiking" domaga się od posła Dzięcioła zapłaty za rejsy - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto