W poniedziałek po godz. 16 funkcjonariusze wrocławskiej drogówki dostali zgłoszenie, że na wysokości zjazdu z AOW przy ul. Żmigrodzkiej jedzie rowerzystka. – Na miejscu okazało się, że kobieta przez pomyłkę wjechała na autostradową obwodnice Wrocławia. Była bardzo przerażona i nie wiedziała, jak zjechać bezpiecznie z drogi – relacjonuje asp. Wojciech Jabłoński z dolnośląskiej policji. Dodaje, że funkcjonariusze pomogli kobiecie bezpiecznie opuścić autostradę. Rowerzystka nie dostała mandatu, została jedynie upomniana przez funkcjonariuszy. Jak przekonują nie zrobiła tego umyślnie i zdarzenie mocno ją zestresowało.
Wrocławscy rowerzyści na Facebooku przekonują, że rowerzystka padła ofiarą "wtopy projektowej". Osoby jadące rowerem ul. Sułowską przy prawej krawędzi jezdni czasami lądują na AOW, albo próbują zawracać na łącznicy. - Znamy takie przypadki. Ruch tutaj taki, że niektórym ciężko przepleść się na lewy pas, można też zwyczajnie nie znać skrzyżowania - piszą na profilu Rowerowy Wrocław i przypominają, ze to "GDDKiA odpowiedzialna jest za brak infrastruktury dla rowerzystów w tym rejonie".
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?