Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wilk morski studiuje na Politechnice Wrocławskiej. W czerwcu płynie na Islandię

Lucyna Jadowska
Lucyna Jadowska
Student Politechniki Wrocławskiej od Odry woli morza i oceany.
Student Politechniki Wrocławskiej od Odry woli morza i oceany. http://www.zeglarstwomorskie.ugu.pl/
Student PWr Michał Łukaszewicz od Odry woli morza i oceany.

Jacht Panorama pożegnał się z kręgiem polarnym i wraca do Polski

Michał Łukaszewicz ma 24 lata i studiuje energetykę na Politechnice Wrocławskiej. Szykuje się do obrony pracy magisterskiej pt. "Spalanie odpadów biomasy w kotłach małej masy". Ale Michał na co dzień nie zajmuje się spalaniem, tylko pływaniem, a dokładniej żeglowaniem po morzach i oceanach.

Nasz kapitan na swoim koncie ma już ponad 30 rejsów, w 2011 roku na morzu spędził 73 dni, przepłynął ponad 3 tys. mil morskich i odwiedził 45 portów, m.in. w Maroku, Portugalii czy na Gibraltarze. W tym roku chce spełnić swoje marzenie i zobaczyć Islandię. W rejs ze znajomymi wyrusza w czerwcu.

Z Michałem Łukaszewiczem rozmawiamy o jego rejsach, byciu kapitanme i rejsie do Islandii.

Pływasz po Odrze?

Szczerze powiedziawszy nigdy po tej rzece nie pływałem. Jeśli tęskni mi się za żeglowaniem, to jadę do mojego rodzinnego Leszna. Rodzice mają tam żaglówkę i mogę sobie nią popływać na jeziorze w Boszkowie. Najgorzej jest zimą, kiedy o pływaniu mogę tyko pomarzyć. Dla żeglarzy to bardzo trudny czas.

Jeśli tak trudno żyć Tobie bez żeglowania, to chyba spędzasz na morzu dużo czasu.

Tak, brałem już udział w ok. 30 rejsach. Ciężko mi nawet powiedzieć, kiedy zacząłem pływać. Pasją do pływania zarazili mnie moi rodzice. Zaczynałem od jezior, potem przyszedł czas na morza i oceany.

I już jesteś kapitanem.

Tak. Obecnie nie jest tak trudno nim zostać. Na początku trzeba zdać egzamin i potem wypływać 1200 godzin na różnych akwenach i jachtach.

Ale być dobrym kapitanem tak łatwo nie jest.

Tak, moi rodzice zawsze się mnie pytają, czy kiedy wypływam w rejs, to osoby, z którymi jestem na jachcie, czują do mnie respekt i się mnie słuchają, bo to ważne podczas rejsu. Szczerze, nie zwracam na to uwagi, ale to chyba dlatego, że zabieram ze sobą ludzi, których znam i zawsze się jakoś dogadujemy i na jachcie jest porządek.

Zobacz zdjęcia z rejsów Michała Łukaszewicza

W tym roku współorganizujesz trzy wyprawy: na Islandię, do Chorwacji i na wysypy greckie. Na swojej stronie zapraszasz już ludzi na te rejsy, na kogo czekasz?

Jeśli chodzi o ludzi, z którymi pływam, to tak jak mówiłem, wolę pływać z ludźmi, takim, których chociaż trochę znam. W końcu spędzamy ze sobą dużo czasu. A jacy to mają być ludzie? Kiedy wybieram się w rejs po ciepłych wodach, może ze mną płynąć praktycznie każdy. Na taką wycieczkę, nie są potrzebne osoby, które mają jakieś specjalne umiejętności w dziedzinie żeglowania. Schody zaczynają się przy wyprawach do Islandii czy na północny Bałtyk. Wtedy dobrze żeby ktoś na pokładzie miał np. patent sternika.

Masz swój jacht?

Nie. Wynajmuje jachty. Teraz będę płynął np. na "Jagiellonii" z Krakowa. To drewniany, klasyczny jacht, który został zbudowany w latach 70. w Polsce. Szczerze powiedziawszy wolę pływać na takich starszych jednostkach, jest na nich trochę więcej roboty, mniej elektroniki, ale jak dla mnie jest ok.

A nie chcesz mieć swojego jachtu?

Pewnie, że chciałbym. Ale to są naprawdę duże koszty. Tak naprawdę jacht to taka skarbonka bez dna, zawsze się znajdzie coś, co trzeba odnowić, wyremontować czy dokupić.

Więc ile trzeba zapłacić, żeby zabrać się w rejs z kapitanem Michałem Łukaszewiczem?

Za tydzień rejsu po Morzu Śródziemnym trzeba zapłacić ok 600 zł za koje, poza tym trzeba zabrać ze sobą 80 euro na opłaty i zapewnić sobie dojazd i powrót. Są jeszcze miejsca, więc zapraszam chętnych do udziału w rejsie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto