Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych: Rowerzyści pojadą bezpiecznie

Paweł Gołębiowski
Mateusz Kaszubski ze Stowarzyszenia Rowerowy Wałbrzych
Mateusz Kaszubski ze Stowarzyszenia Rowerowy Wałbrzych Dariusz Gdesz
Do końca października ma powstać projekt przebudowy chodnika na drogę dla rowerów wzdłuż alei Podwale w wałbrzyskiej dzielnicy Podzamcze. Jeszcze w tym roku ruszy budowa.

Powstanie w tym miejscu drogi dla jednośladów to pierwszy etap dużego projektu. W Wałbrzychu w najbliższych latach zostanie bowiem zbudowanych kilkadziesiąt kilometrów ścieżek rowerowych w ramach programu "Rowerowy Wałbrzych".

Po ścieżce wzdłuż dzielnicy Podzamcze byłyby kolejne. W efekcie, w najbliższym czasie dzielnica zostałaby skomunikowana rowerowo, przez wałbrzyską strefę ekonomiczną, z dzielnicą Podgórze.

W ramach programu powstałyby później także trasy łączące Podzamcze ze Strugą, centrum miasta ze Szczawnem-Zdrojem i kilka innych odcinków.

Karol Stec, prezes Stowarzyszenia Rowerowy Wałbrzych i społeczny pełnomocnik prezydenta Wałbrzycha ds. infrastruktury rowerowej, nie kryje radości z faktu, że coś się w Wałbrzychu ruszyło.

Jego stowarzyszenie od lat walczyło, by powstały trasy dla rowerów. Słali pisma, prosili. Zwykle odpowiedź była jedna: nie da się. Nowy projekt pokazuje, że jest inaczej. A nowe trasy mają powstać w ciągu najbliższych lat. To dobra wiadomość dla rowerzystów, bo dziś porządnych ścieżek dla rowerów właściwie nie ma.

Jest jedynie odcinek między ul. Przemysłową a Moniuszki i na ul. Uczniowskiej. To paradoks w mieście, które reklamuje się jako raj dla rowerzystów. Owszem, Wałbrzych może się pochwalić dobrze przygotowanymi trasami kolarstwa górskiego. Ale te ścieżki to tak naprawdę górskie szlaki.

Dojazd do wielu z nich, na przykład z dzielnicy Piaskowa Góra, to prawdziwa droga przez mękę, trzeba się bowiem przebijać wałbrzyskimi ulicami. Poza tym, żeby poradzić sobie na górskich trasach, trzeba mieć spore umiejętności i dobry sprzęt.

- A przecież chodzi o to, żeby móc bezpiecznie dojechać rowerem do szkoły czy na przykład pracy - mówi Janusz Drwal z Wałbrzycha.

Henryk Fortoński, niepełnosprawny kolarz z Wałbrzycha, marzy, by kiedyś w mieście można było bezpiecznie jeździć rowerem.

- W Holandii czy Austrii widziałem prawdziwe rowerowe autostrady. Nic dziwnego, że tam ludzie wybierają podróż rowerem, a nie autem - opowiada Fortoński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Transport ogromnego generatora ulicami Grudziądza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto