Wakacje w mieście nie muszą być nudne

Na pewno nie będę się nudzić w wakacje - zapewnia 12-letnia Ula Myszka z Olkusza. Rok temu dwa tygodnie była na kolonii, ale resztę wolnego czasu spędziła w mieście. I nie żałuje. - Tu też jest co robić. Jeżdżę na rowery, chodzę z koleżankami do parku. W tym roku planujemy wspólnie zapisać się na jakieś wakacyjne zajęcia w bibliotece - podkreśla A miejsc, gdzie w lecie można będzie się bawić, nie brakuje. Domy Kultury ścigają się w pomysłach na oryginalne i ciekawe spędzenie czasu. Gminny Ośrodek Kultury w Kluczach wszystkie warsztaty prowadzi np. pod hasłem "Tuwimomanii". - Takie zajęcia to świetna rzecz. Mimo że dzieciaki zostają w mieście, nie nudzą się - mówi Rafał Jaworski z Urzędu Gminy w Kluczach. Sam chce zapisać na zajęcia swoją 6-letnią córkę Amelię. - Na pewno znajdę dla niej coś ciekawego - nie ma wątpliwości.

Wakacje w mieście wcale nie muszą być nudne - zapewnia Beata Szandor z Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Olkuszu. Przekonali się o tym uczestnicy ubiegłorocznego projektu "Lato w Bibliotece". Wzięło w nim udział 737 osób. - Przez całe wakacje dzieci mogły uczestniczyć w ciekawych zajęciach i warsztatach. Tak też będzie w tym roku - zachęca Beata Szandor.

Ula Myszka w tym roku, podobnie jak w ubiegłym, zamierza korzystać z atrakcji przygotowanych przez bibliotekę.
- Jeszcze nie wiem do końca, na co się zdecyduję - przyznaje Ula. - Lubię komputery, więc może wybiorę turniej komputerowy. Książki też lubię, ale te zajęcia są raczej dla młodszych dzieci. Fajnie zapowiadają się też zajęcia "Z legendą po Polsce" - zastanawia się dziewczynka. W ubiegłe wakacje chodziła na cykl "Wędrujemy po świecie". - Bardzo mi się podobało. Na każdych zajęciach poznawaliśmy inny kraj, jego kulturę i zwyczaje. Byliśmy w Chinach, Grecji, Danii, Austrii, Irlandii, Szwecji, Rosji czy Kenii - wylicza 12-latka. Najbardziej przypadły jej do gustu Chiny ze względu na ciekawą architekturę. - Chciałabym kiedyś tam pojechać - marzy.

Może nie wycieczki do Chin, ale ośrodki kultury przygotowały dla dzieci inne bardzo ciekawe wyjazdy. I tak na przykład Libiąskie Centrum Kultury organizuje 17 lipca wyjazd do Westernowego Parku Rozrywki Twinpigs w Żorach (zapisy do 13 lipca, koszt 38 zł) czy 21 sierpnia do Śląskiego Ogrodu Zoologicznego w Chorzowie(zapisy do 17 sierpnia, koszt - 15 zł). Z kolei Dom Kultury w Myślachowicach (gm. Trzebinia) ma w planach wypady w Beskidy.

Miejskie i wiejskie domy kultury w gminie Trzebinia mają w tym roku wyjątkowo dużo zajęć do zaoferowania.
- Codziennie coś się będzie działo w każdym z naszych domów kultury - zapewnia Joanna Poznańska z Trzebiń-skiego Centrum Kultury. - Jeszcze dopracowujemy program, ale już teraz ma 30 stron. Wkrótce zostanie opublikowany w internecie - dodaje Poznańska. Pięć instytucji TCK dostało dotacje po 3 tys. zł z Fundacji Wspomagania Wsi. Dzięki temu będzie realizowany program "Pokaż, co masz na strychu. Wystawa staroci". Dzieci będą mogły na przykład uczestniczyć w wypieku chleba starą metodą, którą potem porównają z tym, jak się to robi dziś.

Na zajęcia do poszczególnych domów kultury może przyjść każdy. Zwykle są one bezpłatne (wyjątkiem są np. wyjazdy). Placówki zapewniają też materiały na warsztaty. Wystarczy znaleźć tę najbliżej domu lub tę, gdzie są najciekawsze zajęcia. Zazwyczaj obowiązują też wcześniejsze zapisy, dlatego warto zadzwonić do wybranej placówku i dowiedzieć się, co i jak. - Listy są po to, żebyśmy wiedzieli, jak dużo dzieci chce wziąć udział i w jakim są wieku - wyjaśnia Aneta Leśniakiewicz, kierownik działu animacji kultury w chrzanowskim MOKSiR. Jednocześnie zapewnia, że jeśli zainteresowanych jest zbyt dużo i tak nikt nie odchodzi z kwitkiem.
- W zeszłym roku kreskówki puszczane na sali konferencyjnej cieszyły się takim wzięciem, że trzeba było robić podwójne seanse - podkreśla Leśniakiewicz. W letniej akcji 2012 MOKSiR w Chrzanowie wzięło udział prawie 2 tys. dzieci.