- Zagraliśmy z Piastem fantastyczny mecz i myślę, że mały potwór zaczął się budzić . Mam na myśli naszą drużynę - przyznał Marco Paixao. - Pierwsza połowa była niesamowita i wyglądaliśmy jak FC Barcelona. Niektórzy mogą się z tego śmiać, ale taka jest prawda. Zdobyliśmy trzy bramki, wygraliśmy mecz i jesteśmy szczęśliwi. Po trzecim golu kibice mogli zobaczyć jak świetna atmosfera jest w naszym zespole, kiedy wszyscy zawodnicy podbiegli do trenera. Zresztą trener zachował się bardzo inteligentnie i wie, że trenuję dopiero od tygodnia. Dlatego po czerwonej kartce Milosa Krasicia, to ja zostałem zmieniony. Najważniejsza jest drużyna, a dopiero potem zawodnicy. Mam nadzieję, że w Lubinie powtórzymy dobry wynik.
Flavio Paixao by bardzo aktywny w spotkaniu z Piastem, miał kilka sytuacji, ale na pierwszego gola w biało-zielonych barwach musi jeszcze poczekać.
- Najważniejsze jest zwycięstwo zespołu i tak jak powiedział Marco wszyscy mogą zobaczyć jak budzi się jedna z największych bestii w Polsce. W pierwszej połowie zagraliśmy fantastycznie i wszyscy jesteśmy szczęśliwi, kibice, trener i cała drużyna - mówi Flavio.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?