Śnieg we Wrocławiu mocniej zaczął padać około godziny 7. Ulice szybko zrobiły się białe. Niestety, jest również bardzo ślisko. Miasto stanęło w jednym wielkim korku. Fatalne warunki panują zarówno w centrum miasta, jak i na drogach dojazdowych.
Dorota Witkowska, rzecznik ekosystemu, powiedziała nam, że od rana na ulicach Wrocławia jest cały sprzęt przeznaczony do zimowego utrzymania ulic czyli 69 pługosyparek (45 jezdniowych i 24 chodnikowych).
Przypomnijmy, że zimowym oczyszczaniem objęte jest 1 107 km dróg. Są to w to w pierwszej kolejności drogi krajowe, później wojewódzkie, powiatowe i gminne, po których prowadzona jest komunikacja i o znaczącej roli komunikacyjnej na obszarze dzielnicy lub osiedla, a także stanowiące dojazd do ważnych obiektów użyteczności publicznej.
Tymczasem na AOW w kierunku autostrady, między węzłami Wrocław Stadion i Wrocław Lotnisko, doszło zderzenia czterech samochodów osobowych. Prawy pas ruchu jest zablokowany, co tylko potęguje korki.
Ok. godz. 8.30 w poślizg wpadł autobus MPK i zablokował ul. Piłsudskiego.
Tak o godz. 8 wyglądała ulica Sienkiewicza.
Jeszcze gorsze warunki panują na drogach lokalnych. Jak informują kierowcy, większość z nich jest oblodzona i ośnieżona. Tragicznie jest nawet na takich trasach jak wschodnia obwodnica Wrocławia. Jak informuje nas jeden z Czytelników, w ciągu pół godziny... w ogóle nie ruszył się z miejsca, w którym utknął. Na wiadukcie nad rondem w Siechnicach.
Pługi i piaskarki w pierwszej kolejności będą odśnieżały ulice, przez które prowadzą drogi krajowej: nr 5, 94 i 98:
- Sułowska
- Żmigrodzka (od Sułowskiego do Jana Nowaka-Jeziorańskiego)
- Jana Nowaka-Jeziorańskiego
- most Milenijny
- Milenijna
- Na Ostatnim Groszu
- estakada „Gądowianka”
- Klecińska
- gen. Józefa Hallera
- Powstańców Śląskich (na odcinku od al. Hallera do al. Karkonoskiej)
- Karkonoska
- Średzka
- mosty Średzkie
- Kosmonautów
- Lotnicza
- Na Ostatnim Groszu
- Klecińska
- Wiśniowa
- Armii Krajowej
- Krakowska
- Opolska
- Wyścigowa
- Ślężna
- Dyrekcyjna
- Pułaskiego
- pl. Walerego Wróblewskiego
- pl. Społeczny
- most Grunwaldzki
- pl. Grunwaldzki
- Jana Kochanowskiego
- mosty Jagiellońskie
- Aleksandra Brucknera
- Bolesława Krzywoustego
- Jana III Sobieskiego.
Na tych ulicach na jezdni nie może występować warstwa zajeżdżonego śniegu. W przypadku pozostałych ulic znajdujących się w ciągu dróg krajowych, wojewódzkich, powiatowych i gminnych, zwłaszcza tych, po których kursują miejskie autobusy i mają znaczącą rolę w komunikacji osiedli, a także stanowiących dojazd do obiektów użyteczności publicznej, drogowcy stosują drugi standard odśnieżania. Co to oznacza w praktyce? Jeśli zacznie padać śnieg, drogowcy będą mieli trzy godziny, aby z jezdni, a także torowisk tramwajowych usunąć gołoledź, szron i szadź, a cztery godzin, aby pozbyć się błota pośniegowego i oblodzeń. Cztery godziny po ustaniu opadów zniknąć będzie musiał luźny śnieg, a sześć godzin później błoto pośniegowe.
Za odśnieżanie chodników odpowiedzialni są także sami wrocławianie, którzy mieszkają w domkach jednorodzinnych. A kto nie chwyta za łopatę i nie wywiązuje się z odśnieżania, może zostać ukarany naganą. Albo - stracić z portfela półtora tysiąca złotych. Jeśli nie zachowamy czystości na chodniku lub dachu, straż miejska może wlepić nam mandat w wysokości od 20 do 500 zł. Jeśli sprawa trafi do sądu, kara może wzrosnąć nawet do 1,5 tys. zł.
Parada Motocyklistów w Łodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
