Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uwaga na kleszcze!

Kinga Mierzwiak
Kinga Mierzwiak
Wybierasz się do lasu na grzyby? Wcześniej warto zabezpieczyć się przed kleszczami.

Sezon na grzybobranie w pełni, więc podczas wypraw do lasu warto zwrócić szczególną uwagę na to, czy jesteśmy właściwie zabezpieczeni przed atakiem kleszczy.

- Zwykle przebywają one w niższych partiach lasu, jednak mogą też spaść z drzewa, lepiej więc nie zapominać o nakryciu głowy - przestrzega doktor nauk medycznych Wiesław Kryczka, ordynator oddziału obserwacyjno-zakaźnego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.

Borelioza się szerzy

Borelioza, czyli inaczej krętkowica kleszczowa jest przewlekłą infekcją bakteryjną, która zaatakować może wiele narządów wewnętrznych oraz skórę. Bakterie przenoszone są ze śliną kleszczy, które stają się nosicielami, zakażając się od swych żywicieli – głównie gryzoni, dziko żyjących saren, jeleni, wilków, niektórych gatunków ptaków.

W Polsce rejonami, gdzie odnotowuje się najwięcej zachorowań na boreliozę są części wschodnia i północna, zwłaszcza województwa podlaskie i zachodniopomorskie, a także Mazury i Suwalszczyzna. Kleszcze-nosiciele mogą jednak zamieszkiwać również inne tereny, dlatego w sezonie częstszych wypraw na działkę i do lasu trzeba mieć się na baczności. Niestety nie istnieje szczepionka przeciwko boreliozie.

Pozbyć się intruza

Jeśli po wizycie w lesie i obejrzeniu całego ciała zdarzy się, że tkwi w nim kleszcz, należy go natychmiast usunąć. Im szybciej się go pozbędziemy, tym mniejsze ryzyko zakażenia.

Najlepiej zapomnieć o metodach smarowania kleszcza tłuszczem czy przypalania go. To nie pomoże, a dodatkowo może wręcz zaszkodzić, bo pajęczak zwróci treść żołądkową, co najczęściej prowadzi do zakażenia. Kleszcza należy usuwać za pomocą pęsety, chwytając go tuż przy skórze i zdecydowanym ruchem mocno pociągnąć. Po wyjęciu kleszcza powstałą ranę trzeba zdezynfekować wodą utlenioną lub spirytusem. Jeśli kleszcz wkłuł się bardzo głęboko, tak, że sami nie jesteśmy w stanie go wyjąć, najlepiej od razu udać się do lekarza.

Zachować spokój

Po usunięciu kleszcza nie należy wpadać w panikę, bo samo wkłucie nie oznacza jeszcze, że doszło do zakażenia boreliozą.

- Tak naprawdę niewielki odsetek kleszczy jest zakażonych, zwłaszcza w naszym regionie. Obszarem endemicznym są tereny w północno-wschodniej Polsce, gdzie nasycenie lasów zakażonymi kleszczami rzeczywiście jest duże - wyjaśnia doktor Wiesław Kryczka. Radzi, by ranę po wkłuciu dokładnie obserwować. - Pierwszym objawem boreliozy jest rumień wędrujący, który jednak nie pojawia się u wszystkich, ale u 70 procent zakażonych. Występuje on w postaci różowego kręgu o średnicy kilku lub kilkunastu centymetrów z przejaśnieniem w środku i jest widoczny najwcześniej po paru dniach od ukąszenia. Dopiero, gdy zauważymy u siebie rumień powinniśmy pójść do lekarza pierwszego kontaktu. On albo zapisze antybiotyk, albo pokieruje pacjenta dalej. Na szczęście wiele antybiotyków jest w tym przypadku skutecznych - mówi lekarz. - Jeśli natomiast rumień nie występuje, ale coś nas niepokoi, odczuwamy na przykład dolegliwości ze strony stawów, na wszelki wypadek można zrobić badania serologiczne - radzi doktor Kryczka.

Inne, późniejsze objawy boreliozy to bóle stawowo-mięśniowe, dolegliwości ze strony układu nerwowego, przewlekłe zmęczenie, zmiana masy ciała, drętwienie kończyn oraz wiele innych, które często utrudniają faktyczne rozpoznanie choroby. Nieleczona borelioza prowadzić może do groźnych powikłań, w tym uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego i układu sercowo-naczyniowego.

Autor: Luiza Buras-Sokół
Źródło: **

Kleszcz niesie chorobę. Po wyprawie do lasu lepiej obejrzeć swoje ciało - echodnia.eu

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto