To jedyna ulica w mieście, niemal w całości zachowana od czasów przedwojennych. Tu nie ma nowoczesnych plomb, nie pacykuje się kolorowymi farbami frontów starych, pięknych kamienic. Tu nie będziemy mieli ani drugiej Pragi, ani drugiego Wiednia. Tu zatrzymał się czas.
Miasto nie będzie odnawiało tych kamienic, ponieważ jest to ulica uważana za zabytkową. I to nie tylko przez nas, ale i przez filmowców z całego świata, którzy przyjeżdżają tu, by kręcić filmy z okresu wojny (zostawiając przy tym w kasie miasta niezłe sumki). Źle to i dobrze zarazem. Źle - bo okoliczne ulice pięknieją, mieszkańcom innych kamienic wymieniają okna na nowe, plastikowe... Miasto robi remonty bram, elewacji, rynien... A tu? Tutaj nie...
Pokażę Wam tę ulicę i jej podwórka. Mam nadzieję, ze uznacie ją za jeden z 7 cudów Wrocławia. Zamieszczam też zdjęcia z okresu, kiedy ekipa niemieckich filmowców kręciła tam film pt. "Kobieta z Berlina".
Głosuj na nominacje w serwisie specjalnym
Wybierz z nami 7 cudów Wrocławia.
Ulica Miernicza zimą...
Plan filmowy
Mali statyści
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?