Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uber we Wrocławiu. Na początek darmowe przejazdy

Ewa Wilczyńska (aip)
Janusz Wójtowicz/wroclaw.naszemiasto.pl
Uber - konkurent klasycznych taksówek, wchodzi do Wrocławia. Jego aplikacja na smartfony łączy kierowców z pasażerami, a gdziekolwiek się pojawi wzbudza kontrowersje. Taksówkarze protestują, że to nieuczciwa konkurencja, bo oferuje niższe ceny za przejazd.

Urzędnicy szukają sposobów, by ograniczyć ich działalność, ponieważ kierowcy jeżdżą bez licencji i nie prowadzą działalności gospodarczej, a więc i nie płacą podatków. Teraz Uber ma być dostępny także we Wrocławiu. Z aplikacji można korzystać od dziś. Do niedzieli każdy klient ma pięć pierwszych przejazdów za darmo.

Zasady korzystania z Ubera są proste. Wystarczy pobrać aplikację, podać adres e-mail, numer telefonu i karty kredytowej bądź debetowej. Rejestracja trwa kilka minut. Chcąc zamówić przejazd należy podać swoją lokalizację i wybrać jednego z dostępnych kierowców - aplikacja pokazuje, którzy znajdują się najbliżej. Można także sprawdzić przybliżony koszt podróży. Pasażer otrzymuje także zdjęcia kierowcy i dane dotyczące samochodu - markę i numer rejestracyjny.

Uber we Wrocławiu - cennik

Cena za przejazd obliczana jest na podstawie GPS w telefonie i zostaje automatycznie pobrana z konta (dokładne informacje o przejazdach są przesyłane majlowo). Opłaty za korzystanie z Ubera są zwykle sporo niższe niż za tradycyjne taksówki. 5 zł kosztuje "trzaśnięcie drzwiami", każdy kilometr to 1,40 zł, a minuta postoju - 0,25 zł. Dlatego stojąc w korkach w godzinach szczytu trzeba się liczyć z wyższym rachunkiem niż w środku nocy. Chyba że w środku nocy klientów będzie więcej niż aut. Bo gdy zapotrzebowanie znacznie przewyższa liczbę dostępnych samochodów, ceny rosną. Jak tłumaczą w Uberze po to, by zachęcić kolejnych kierowców do zalogowania się w systemie.

Ale są też kody zniżkowe i promocje - darmowe przejazdy obowiązywały np. podczas wyborów. Dla przykładu we Wrocławiu za "trzaśnięcie drzwiami" w Domino Taxi trzeba zapłacić 5,10 zł, a za kilometr jazdy - 2,85 zł. Firma MPT za wejście do taksówki bierze 5,40 zł, a każdy przejechany kilometr kosztuje 2,70 zł. Podobne ceny obowiązują w Radio Taxi i WU-WU Radio Taxi. W Hallo Taxi płacimy 10 zł za wejście do samochodu oraz przejechanie dwóch kilometrów. Każdy następny to wydatek 2,70 zł.

W korporacji Twoje Taxi Wrocław za "trzaśnięcie drzwiami" płaci się 3 zł, a za przejechanie kilometra - 2,55 zł. W Ryba-Taxi na trasie do 6 kilometrów klient płaci zawsze 15 zł. Każdy kolejny kosztuje 2,50 zł. Dlatego gdziekolwiek pojawia się Uber, tam protestują taksówkarze. W Polsce aplikacja działa już w Warszawie, Krakowie i Trójmieście, teraz oprócz Wrocławia pojawi się też w Poznaniu. W sumie jest dostępna w 330 miastach w 63 krajach na całym świecie. Ale na przykład we Francji Uber przestał działać ze względu na "naciski prawne".

Główne zarzuty to brak kas fiskalnych i odpowiednich licencji do przewozu osób. Kierowcy nie muszą prowadzić działalności gospodarczej. Pieniądze wpływają na konto Ubera, który pobiera od 5 do 20 proc. prowizji (raczej 20 niż 5), a do tego 10 dolarów tygodniowo (za służbowy telefon z wgraną aplikacją do pobierania opłat). Reszta trafia do kierowcy - co tydzień jest wpłacana na konto.

Lista wymagań, by zacząć wozić pasażerów jest krótka: prawo jazdy, zaświadczenie o niekaralności, informacja z policji o wykroczeniach drogowych i ubezpieczony samochód w dobrym stanie, który ma więcej niż 10 lat. Rekrutacja na kierowców we Wrocławiu wciąż trwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto