Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzebinia: Poczta Polska dostarczyła martwego kanarka

Magdalena Balicka
fot. Małgorzata Genca
Poczta Polska miała dostarczyć do adresata żywego kanarka. Z powodu opóźnienia ptak nie przeżył podróży. Andrzej Płatek, nadawca nietypowej przesyłki z Trzebini do Milówki koło Żywca, zapowiada, że złoży wniosek o odszkodowanie i ukaranie winnych pracowników urzędu, którzy tak lekkomyślnie potraktowali priorytetową paczkę.

Andrzej Płatek jest zdruzgotany ignorancją pracowników poczty w Trzebini. Przed nadaniem paczki poinformował o jej zawartości pracownicę Poczty Polskiej, tak jak nakazuje instrukcja postępowania w takich przypadkach. Zgodnie z wymogami, zapakował kanarka w specjalne pudełko, a w środku umieścił wodę i karmę. Paczka zamiast dotrzeć do adresata następnego dnia, dojechała dopiero na trzeci.

Kanarek nie przeżył tak długiej podróży i zdechł z wycieńczenia. Poczta Polska nie uchyla się od odpowiedzialności. Jej rzecznik Tomasz Borowski otwarcie przyznaje, że to pracownicy firmy ewidentnie zaniedbali procedury.

- Pierwszy raz zdarzyło nam się, by ptak dotarł do odbiorcy z opóźnieniem - przyznaje skruszony Borowski. Dodaje, że czeka na oficjalną reklamację na piśmie od mieszkańca Trzebini. Tylko na tej podstawie Poczta Polska będzie mogła dokładnie zbadać sprawę i jeśli będzie trzeba, wyciągnie konsekwencje wobec winnych.

- Już sprawdziłem i wiem, że pan Płatek nadał paczkę przed południem, więc rzeczywiście powinna dotrzeć do celu na drugi dzień, a tak się, niestety, nie stało - mówi rzecznik Poczty Polskiej. Zaznacza jednocześnie, że za pośrednictwem jego firmy można wysyłać jedynie ptaki domowe i ozdobne oraz pszczoły, ale tylko ich królowe.

Rzadko zdarzają się nietypowe przesyłki, a jak twierdzi rzecznik, klienci próbują przemycić czasem narkotyki albo zwierzęta egzotyczne. Ostatni taki przypadek zdarzył się we wrześniu w Opolu. Mężczyzna nadał dwumetrowego pytona. Prawdopodobnie paczka, w której został umieszczony wąż, była niestarannie zamknięta. - Gad wydostał się z klatki do magazynu poczty. Na szczęście nikomu nic się nie stało - relacjonuje rzecznik Borowski. Sprawą zajęła się policja i nadawca przesyłki z dusicielem może spędzić za kratkami nawet trzy lata.

Warunkiem przyjęcia przesyłki zawierającej żywe ptaki jest nadanie jej jako priorytetowej oraz umieszczenie na opakowaniu napisu "żywe zwierzęta". Opakowanie musi być mocne i uniemożliwiające wydostaniu się ptaka lub zwierzęcia, a spód koniecznie pokryty materiałem chłonącym wilgoć. Szczegóły na www.poczta-polska.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto