Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Torowisko na Hubskiej to prowizorka. Miasto: Tak to miało wyglądać [ZDJĘCIA]

Marcin Kaźmierczak
Szyny zatopione w asfalcie, brak nawierzchni w międzytorzu i tramwaje zwalniające do 10 km/h. Torowisko na skrzyżowaniu ul. Glinianej i Hubskiej to prowizorka, ale jak zapewniają urzędnicy - tak miało być.

Już dawno żadna z miejskich inwestycji nie budziła takich emocji jak budowa torowiska na ul. Hubskiej. Kilkukrotnie przekładane otwarcie dla ruchu samochodowego i tramwajowego skrzyżowania ulic: Hubskiej i Glinianej, spowodowało tak wielkie przyspieszenie prac, że torowisko i jezdnia, a zwłaszcza lewy pas w kierunku Hubskiej to prowizorka.

Tory, dzięki którym w przyszłości tramwaje będą mogły skręcić z ul. Glinianej w kierunku Pułaskiego skąpane są w asfaltowym dywaniku, położonym naprędce tuż przed oddaniem drogi do użytku. Jezdni brakuje z kolei pomiędzy torami, przez co kierowcy muszą w tym miejscu podwójnie uważać.

Ze szczególną ostrożnością skrzyżowanie musza pokonywać także motorniczowie. Tramwaje zwalniają na skrzyżowaniu do 10 km/h. Urzędnicy przekonują jednak, że skrzyżowanie wygląda, tak jak powinno.

– Inwestycja nie jest skończona i jak na razie nic nie wymaga naprawy – mówi Marek Szempliński, rzecznik prasowy Wrocławskich Inwestycji, które nadzorują budowę torowiska na ul. Hubskiej i jak dodaje, w tej chwili skrzyżowanie wygląda tak, jak miało wyglądać na tym etapie inwestycji.

Czy jednak, aby „uwolnić” szyny z warstwy zaklejającego je asfaltu, trzeba będzie zamknąć torowisko i jezdnię? Jak przekonujeMarek Szempliński, niekoniecznie.
– Zastosowane rozwiązania mają umożliwić kontynuację przebudowy ulicy Hubskiej jak najmniejszym kosztem dla elementów już wykonanych. Szyny są poza trasą tramwaju przez ul. Glinianą i zabezpieczone czekają na powstające torowisko w Hubskiej. Na samym skrzyżowaniu Glinianej i Hubskiej trzeba będzie wprawdzie jeszcze uzupełnić nawierzchnię na tzw. międzytorzu, ale zostanie to zrobione poza godzinami ruchu tramwajów – zaznacza Marek Szempliński.

Tramwaje przez skrzyżowanie ul. Glinianej i Hubskiej w kierunku Gaju i Tarnogaju jeżdżą ponownie od minionej soboty - 13 października. Hiszpańska firma Balzola oddała odcinek do ruchu półtora miesiąca po terminie. Jeśli nie wykaże obiektywnych przyczyn opóźnień, zgodnie z umową, będzie musiała zapłacić miastu ponad 800 tys. zł kar umownych.

Znacznie bardziej opóźni się oddanie do użytku skrzyżowania ul. Dyrekcyjnej i Suchej oraz Pułaskiego pod wiaduktem kolejowym, gdzie budowany jest kolejny fragment torowiska. Zgodnie z zapowiedziami Wrocławskich Inwestycji, skrzyżowanie i droga pod wiaduktem powinny być przejezdne dla aut jeszcze w listopadzie, tymczasem w poniedziałek pracujące tam osoby można było policzyć na palcach obu rąk. Na placu budowy rozładowywane były fragmenty betonowego podłoża, na którym zamontowane zostaną szyny.Kilka osób prowadziło prace ziemne.

Za nowe torowisko na ul. Hubskiej pomiędzy skrzyżowaniem z ul. Glinianą a Dyrekcyjną, które połączy już istniejące tory na ul. Pułskiego i na Tarnogaj, miasto zapłaci 35 mln zł. Na oddanie całej inwestycji, wykonawca, hiszpańska firma Balzola ma czas do końca roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto