Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To nie była obrona konieczna! Mieszkanka Czarnkowa chciała zabić?

tomasz juckiewicz
Mieszkanka Czarnkowa, która podczas kłótni dźgnęła partnera nożem odpowie za usiłowanie zabójstwa, choć mężczyzna pierwszy chwycił na nóż i jej groził

To nie była zwykła kłótnia kochanków. Polała się bowiem krew. On ledwo uszedł z życiem, ona trafiła do aresztu. 44-letnia mieszkanka Czarnkowa dziś zasłania się niepamięcią. Ale prokuratura w Trzciance nie ma wątpliwości, że wbijając nóż w pierś swojego partnera chciała go zabić i dlatego po blisko półrocznym śledztwie skierowała przeciwko niej akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Poznaniu.

Oskarżoną Katarzynę D. z Jerzym H. łączyła wieloletnia zażyłość. Wprawdzie mężczyzna nie mieszkał u niej na stałe, ale często spędzał czas w jej domu w Czarnkowie. Nie jest tajemnicą, że lubili razem posiedzieć i wypić alkohol. Nie inaczej było 30 października 2013 r., kiedy doszło do krwawych zajść. Wieczorem Jerzy H. gościł o swojej znajomej. Kochankowie raczyli się alkoholem i doszło do sprzeczki.

To mężczyzna był początkowo bardziej agresywny, zaczął szarpać Katarzynę D. potem ją popchnął. W końcu chwycił za kuchenny nóż i zaczął nim przed nią wymachiwać. Kobieta mu go jednak wyrwała i wbiła prosto w klatkę piersiową. Na szczęście trafiła w płuco, a nie w serce. Po chwili przerażona wezwała pogotowie. Mężczyzna szybko trafił na stół operacyjny Szpitala Specjalistycznego w Pile. Lekarze uratowali mu życie. Mieszkanka Czarnkowa została oskarżona o spowodowanie ciężkich obrażeń ciała zagrażających życiu i usiłowanie zabójstwa.

Dlaczego jednak prokuratura nie uznała, że Katarzyna D. działała w obronie koniecznej? Przecież to Jerzy H. pierwszy chwycił za nóż.

Więcej o tym przeczytasz w Noteckim Tygodniku Pilskim

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czarnkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto