Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Steve Jobs i Beatlesi w Capitolu (ZOBACZ)

Małgorzata Matuszewska
Teatr Muzyczny Capitol zaprasza na premierę "Y"
Teatr Muzyczny Capitol zaprasza na premierę "Y" Paweł Relikowski
Teatr Muzyczny Capitol zaprasza na „Y” – sztukę Artura Pałygi w reżyserii Pawła Passiniego, z piosenkami The Beatles w zaskakujących aranżacjach Łukasza Wójcika.

Teatr Muzyczny Capitol pokaże spektakl niezwykły. Steve Jobs, genialny wizjoner, współtwórca Apple Inc., jest jednym z bohaterów premiery pt. „Y”. Obok niego zobaczymy zespół The Beatles. Spektakl według tekstu Artura Pałygi reżyseruje Paweł Passini. Jednak nie należy spodziewać się musicalu z piosenkami Beatlesów. „Y” to coś więcej.

– Jak obiecał nam syn syryjskiego emigranta, Steve Jobs - w chmurze jest wszystko – uważa Paweł Passini. – A jeżeli jednak czegoś jeszcze nie ma, to za chwilę nieomylnie się tam znajdzie. A jeżeli wszystko, wszystko, wszystko - to przede wszystkim zespół wszech czasów: The Beatles. I pomimo, że w realu dawno wybrzmiał już pożegnalny koncert na dachu, w wirtualu chłopcy grają ile zechcesz – dodaje.

Reżyser twierdzi, że Jobs - wizjoner - despota, pod koniec życia stał się wyznawcą hierarchii, w której na pierwszym miejscu stawiał miłość i głębokie relacje z ludźmi. – „Kto sieje wiatr, zbiera burzę” – przypomina Passini.

– Spektakl będzie o zbieraniu burzy, opowieścią o nas samych. Jeśli wyposażymy komputer w nieograniczony dostęp do informacji, które posiadamy, to jaki będzie ostateczny wynik, który ten komputer „wypluje” na nasz temat? Czy przypadkiem nie dojdzie do wniosku, że jesteśmy zakłóceniem, rodzajem wady, źle działającego trybiku? – dodaje.

Co łączy Jobsa i Beatlesów? – Jobs inspirował się Beatlesami, podawał ich za wzór fantastycznej współpracy, machiny, w której wszystko gra i pracuje na siebie nawzajem – mówi Passini. – Pokazywał ich jako przykład spektakularnego sukcesu, może nawet rewolucji, której dokonuje ktoś, kto funkcjonuje w sferze popkultury. Ta sfera nie ma aspektów duchowych, nie traktujemy jej poważnie. Jobs w swoich prezentacjach chciał, żeby jego urządzenia były czymś więcej, niż gadżetami, żeby zmieniły nasze życie – opowiada.

Steve’a Jobsa zagra Łukasz Wójcik, obok niego wystąpią: Cezary Studniak jako Dark oraz Nieusuwalny, Maciej Musiałkowski jako Blek. Tomasz Leszczyński zagra kilka postaci, to: Charles Manson, Mark Chapman, Myra Hindley, Ian Brady, a także Kalipso.

W roli Beatlesów wystąpią: Helena Sujecka, Justyna Antoniak, Agnieszka Oryńska-Lesicka i Pola Błasik. Dlaczego kobiety? – Trzeba przyjść na spektakl, żeby się dowiedzieć, nie zdradzę niespodzianki i meandrów scenariusza. Beatlesi mają w sobie mocny kobiecy pierwiastek: rodzaj delikatności, otwarcia na to, co księżycowe i metafizyczne – tłumaczy Passini.

W roli tytułowej „Y” wystąpi debiutantka Katarzyna Janiszewska (PWST). Kim jest Y? – Niespełnionym marzeniem Jobsa o chmurze – mówi Passini.

Premiera w w piątek (8 stycznia) o godz. 20 na Scenie Ciśnień Teatru Muzycznego Capitol. Następne spektakle: w niedzielę (10 stycznia) o godz. 18 i w środę (13 stycznia) o godz. 19. Bilety po 35 zł (norm.) i 30 zł (ulg.).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto