Teatr Lalek: Nie zawsze jest niedziela

Najnowsza premiera dla dzieci w wieku od 5 lat zachwyca warstwą wizualną, dźwiękową i szlachetnie prostą animacją. Ale opowieść wcale nie jest taka prosta, jakby się wydawało. Tomasz Maśląkowski stworzył scenariusz razem ze swoim kilkuletnim synem Antkiem. Na scenie występuje z Radosławem Kasiukiewiczem – obaj artyści wyreżyserowali spektakl. "Prosta historia" opowiada o cudownym świecie, poukładanym, niczym najprostsze klocki lego. Mama i tata wstają codziennie rano, potem także wstaje dziecko, wszyscy ruszają do swoich zajęć. Tata do pracy, mama na spacer, dziecko do szkoły/przedszkola. Po południu, kiedy wszyscy zbierają się znowu w domu, sielanka trwa. Pies szczeka z budy, dziecko jeździ na rowerze, a kiedy wieczorem trzeba iść spać, nic nie mąci rodzinnego szczęścia. I tak, niczym w zapętlonym świecie wiecznej (zdawałoby się) szczęśliwości, mijają kolejne, słoneczne dni i spokojne noce. Jednak nad mały wszechświat nadciąga wielka ciemność. Zmiana w życiu dorosłych, zmiana w życiu dziecka, wreszcie zmiana w życiu psa. Nadciąga ledwo dostrzegalnie, by w końcu podzielić barwny, przytulny dom na dwa – równie barwne i przytulne. Po drodze dziecko zostanie postawione przed koniecznością radzenia sobie z całkiem dorosłymi emocjami i zrozumieniem, że świat nie zawsze jest słodką landrynką. Bo w jego życiu pojawiła się ciemność, samotność, a rodzice mają swoje, już niewspólne sprawy. Ale – juhu! – wszystko kończy się dobrze. Przedstawienie jest po prostu cudowne. Pięknie zagrane, aktorzy animujący postacie i przedmioty są doskonale zgrani z dźwiękami. W spektaklu nie ma słów, dopiero na finał utalentowany Franciszek Ficoń śpiewa optymistyczną piosenkę. Nie tylko muzyka, bo także cała warstwa dźwiękowa przedstawienia jest świetna. Świat na początku nie jest tak idealny, jak wygląda na pierwszy rzut oka, bo w idealnym świecie psy opuszczają swoje budki, a ten zdaje się być przywiązany do budy na stałe. Niepokoi brak obecności rodziców, kiedy dziecko musi poradzić sobie z trudnymi nowościami jedynie przy pomocy Chmurki. Chmurka jest miła, ale przecież to tylko Chmurka i nie można składać odpowiedzialności na jej wątłe barki.
Po spektaklach dzieci i rodzice zaproszeni są na warsztaty, podczas których będą mogli rozmawiać o swoich lękach i obronie przed smutkiem. We mnie, dorosłej, spektakl zostanie na dłużej.

Wrocławski Teatr Lalek i LALE.Teatr, „Prosta historia”, reż. Tomasz Maśląkowski, Radosław Kasiukiewicz. Muzyka Grzegorz Mazoń. Premiera 18 września. Najbliższe spektakle: 24, 25 września i 2 października o godz. 13, 4, 5 i 6 października o godz. 10.