Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strzelin

OZ
  Gdzie spać? Hotel Maria w Strzelinie Weekendowe wypady za miasto kojarzone są przede wszystkim z obowiązkowymi wyprawami na Ślężę.



 
Gdzie spać?

  • Hotel Maria w Strzelinie
  • Weekendowe wypady za miasto kojarzone są przede wszystkim z obowiązkowymi wyprawami na Ślężę. Część amatorów wędrówek wybierze też pewnie Wzgórza Trzebnickie. Proponujemy jeszcze jedno miejsce. Wybierzmy się do Strzelina i na Wzgórza Strzelińskie – w okolicę niezwykle atrakcyjną turystycznie, a odwiedzaną znacznie rzadziej niż np. masyw Ślęży.

    Z Dworca Głównego wyruszamy pociągiem w kierunku na Kłodzko. Po niespełna czterdziestu minutach jesteśmy w Strzelinie.
    Miasto, choć bardzo zniszczony podczas ostatniej wojny, szczęśliwie zachowało swoje najcenniejsze zabytki – tzw. Dom Książąt Brzeskich i kościół św. Gotarda. Ta pierwsza budowla znajduje się tuż przy Rynku. Wzniesiono ją na przełomie XVII i XVII wieku w dość rzadko spotykanym u nas stylu manierystycznym, dzięki któremu sylwetka tego dużego budynku wydaje się lekka i zgrabna mimo jego sporych rozmiarów. Kiedy linia Piastów brzesko-legnickich wygasła, pałac zajmowały instytucje publiczne. W dość dobrym stanie dotrwał do 1945 roku, kiedy to został zniszczony (wraz z całą zabudową Rynku). Dziś, po generalnym remoncie, nadal świeci pustkami i niestety nie możemy obejrzeć go w środku.
    Jedyną ciekawostką zabudowanego nieciekawymi blokami Rynku jest kamienny stół sędziowski. W średniowieczu bowiem sądy często odbywały się na otwartym powietrzu. Pamiątką po nich są tzw. „lipy sędziowskie”, pod którymi wg tradycji miały odbywać się rozprawy oraz właśnie takie kamienne płyty. Ta strzelińska ma wyrytą datę 1740, ale na pewno jest kilka wieków starsza.
    Najciekawszym zabytkiem Strzelina jest jednak tzw. rotunda św. Gotarda. Dobrze zachowane romańskie budowle są w Polsce rzadkością. Przeważnie ich sylwetka zaciera się po licznych przebudowach świątyń. Tu także mamy do czynienia ze zmiana mi sylwetki pierwotnej, dwunastowiecznej świątyni. Zbudowany na planie koła kościółek pozbawiono w XIV wieku absydy, w jej miejsce stawiając w jej miejsce niewielką, gotycką nawę. Samą zaś rotundę znacznie podwyższono, uzyskując w ten sposób dzwonnicę. Mimo, że wnętrze świątyni powiększono jeszcze raz, nadal wydaje się maleńka w porównaniu z ogromnymi kościołami średniowiecznego Wrocławia. Od okresu reformacji aż do II wojny światowej w rotundzie odbywały się nabożeństwa polskiej ludności wyznania ewangelickiego.
    Udając się w stronę Wzgórz Strzelińskich możemy zboczyć z czerwonego szlaku i zamiast do Gościęcic, pójść się ulicą Staromiejską w stronę Dębnik. Po drodze miniemy zgrabną gotycką budowlę, wzniesiona z lokalnego granitu – to tzw. Czeski Kościół. Ta potoczna nazwa świątyni czeskich osadników, którzy przywędrowali tu w XVIII wieku i założyli okoliczne wsie – Gęsiniec (pierwotnie Husinec – na cześć Jana Husa) oraz Dębniki. Ich potomkowie żyją tam do dziś.
    Z Dębnik lub Gościęcic już tylko krok na Wzgórza Strzelińskie.
    od 7 lat
    Wideo

    Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

    Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!

    Polecane oferty

    Materiały promocyjne partnera
    Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto