Na stadionie Legii Warszawa już są, w Krakowie na trybunach obiektu Wisły będą od wiosny - mowa o stewardach, czyli osobach, dzięki którym kibice nie czują się jak intruzi, tylko jak klienci dobrej restauracji. PZPN szkoli instruktorów z klubów ekstraklasy i pierwszej ligi mających następnie "wyprodukować" armię stewardów, potrzebnych m.in. na Euro 2012. Wszystko wskazuje na to, że jednym z wymogów licencyjnych na grę w ekstraklasie w nowym sezonie będą stewardzi na klubowych obiektach.
Przedstawiciele PZPN-u poznali zasady pracy stewardów w Arsenalu Londyn i przekazali swą wiedzę na szkoleniach pod patronatem związku oraz Europejskiego Stowarzyszenia Menedżerów ds. Bezpieczeństwa Stadionowego i Departamentu Bezpieczeństwa UEFA.
W Polsce przybywa nowoczesnych obiektów, gdzie można poczuć się jak w teatrze, dlatego postawienie w cień groźnie wyglądających ochroniarzy, jest dobrym pomysłem. Już zresztą tak się dzieje, bo sektorów dla VIP-ów pilnują urodziwe... ochroniarki (ciekawe, czy to właściwe określenie?).
- W Polsce zmienia się kultura kibicowania, więc kibice wymagają innego traktowania. Wprowadzenie na stadion stewardów jest podniesieniem jakości naszych usług - podkreśla Tomasz Milewski, dyrektor ds. bezpieczeństwa Górnika Zabrze.
Uśmiechnięty steward, pomagający znaleźć kibicowi miejsce w sektorze, nie pasuje do naszej siermiężnej stadionowej rzeczywistości. Jednak szybko powstający stadion w Gliwicach daje nadzieję, że właśnie tam najszybciej poczujemy się jak na Zachodzie. - Jeszcze w tym półroczu chcemy przeprowadzić casting na stewardów - zapowiada dyrektor marketingu Piasta Piotr Należyty.
W Polonii Bytom również przygotowują się do przeszkolenia stewardów i od nowego sezonu 50 takich osób będzie pracowało w czasie meczów.
Niektórzy działacze klubowi zastanawiają się jednak, czy przygotowanie stewardów we własnym zakresie jest najlepszym sposobem na spełnienie wymogu licencyjnego. Na szkoleniu w PZPN-ie byli też przedstawiciele firm ochroniarskich. Może więc być tak, że to... ochroniarze zamienią się w stewardów!
Przy sektorze gości jednak pozostawiliśmy ochroniarzy
Z Damianem Niedziałkiem, organizującym stewarding w Legii Warszawa rozmawia Tomasz Kuczyński.
Na waszym stadionie są już stewardzi. Jak to się sprawdza?
Niezależnie od szkoleń w PZPN, sami wprowadziliśmy takie osoby na trybuny, zgodnie z wymogiem ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Było to łatwiejsze, dzięki powstaniu nowoczesnego obiektu. Jesienią mieliśmy 50 stewardów, w rundzie wiosennej będzie ich 100, a docelowo 200. Kibice dobrze przyjęli te osoby, tym bardziej, że wywodzą się one właśnie ze środowiska sympatyków naszego klubu.
W sektorze gości chyba ich nie ma?
To fakt, tam nie odważyliśmy się jeszcze dokonać zamiany ochroniarzy na stewardów (śmiech).
Ochrona zniknęła z pozostałej części trybun stadionu?
Ochrona jest mniej widoczna, ale nadal gotowa do ewentualnej akcji porządkowej. Stewardzi są lepsi od ochroniarzy przy zadaniach, które mają do wykonania. Oni lepiej znają obiekt i potrzeby kibiców niż ochroniarze, którzy często się zmieniają.
Jak poznać stewarda na Legii?
Mają zielone koszulki i kurtki z napisem "steward" oraz czapeczki, aby byli lepiej widoczni. Pomagają kibicom znaleźć miejsce na sektorze, udzielają wszelkich informacji.
Niemiłego ochroniarza zastąpi uprzejmy steward
Steward to uśmiechnięta i usłużna osoba na trybunach stadionu, która pomaga kibicom, dzięki czemu czują się oni jak klienci dobrej firmy - tak w skrócie można zdefiniować rolę służby, która wcześniej lub później pojawi się na naszych stadionach. Steward ma zastąpić ochroniarza, czyli nabuzowanego, umundurowanego mięśniaka z pałką, który ani myśli używać kulturalnych zwrotów, a kibice dla niego to zawsze niebezpieczni kibole.
Ten schemat mamy w głowach i choć jest trochę przesadzony, liczymy, że na stadionach nie będziemy już traktowani jak potencjalni bandyci. Płacimy za bilety i chcemy, aby traktowano nas jak gości i sponsorów klubu.
Na stronie internetowej Euro 2012 można przeczytać, na czym polega praca stewardów.
"Steward odpowiedzialny będzie za udzielanie pomocy i przekazywanie najważniejszych informacji osobom uczestniczącym w imprezach odbywających się na stadionach i w miejskich Strefach Kibiców. Stewardzi będą kontrolować bilety, przeglądać bagaże, udzielać informacji o lokalizacji punktów gastronomicznych czy toalet, wskazywać gościom właściwe miejsce w sektorze. Dzięki odbytym szkoleniom każdy steward będzie również w stanie udzielić fachowej pomocy osobie niepełnosprawnej czy pokierować ewakuacją sektora. W przeciwieństwie do służb porządkowych, zadaniem stewardów nie będzie natomiast podejmowanie siłowej interwencji wobec naruszających przepisy kibiców".
Na mocy ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych stewardzi muszą przejść specjalistyczne szkolenie i są wynagradzani za swą pracę. Ochroniarze pozostaną na stadionach, ale będą mniej widoczni. Wkroczą do akcji, jeśli będzie taka potrzeba. W Legii Warszawa na trybunach nowego stadionu w czasie meczów ligowych są już stewardzi, którymi zostali... kibice.
- Takie rozwiązanie ma swoje plusy i minusy - ocenia szef bezpieczeństwa w Górniku Zabrze Tomasz Milewski. - Wiem, że przed spotkaniami Legii odbywa się między nimi losowanie, bo nikt nie chce spędzić meczu na parkingu. Kibice w roli stewardów są głównie zainteresowani meczem, a przecież powinni mieć baczenie na to, co dzieje się na trybunach.
Waszym zdaniem steward na stadionie, podobny do tego z samolotu, zapewni kibicom komfort?
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?