Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śląsk rozbity w Warszawie

Daniel Pecyński
Daniel Pecyński
Śląsk Wrocław nie będzie miło wspominał wypraw do stolicy. W tej rundzie uległ Polonii 3:0, a w piątkowy wieczór został pokonany przez Legię i to aż 4:0.

Początek meczu zdecydowanie należał do gospodarzy. Najpierw Tekesure Chinyama uderzył w słupek, a chwilę później Maciej Iwański pewnym strzałem z 16 metrów pokonał Banaszyńskiego. Paradoksalnie po bramce dla Legii to Śląsk uzyskał zdecydowaną przewagę. Oskrzydlające akcje z udziałem Janusza Gancarczyka i Krzysztofa Ostrowskiego siały popłoch w obronie gospodarzy.

- Legia wykorzystała wszystko to co miała, zagrali bardzo skutecznie i to był klucz do zwycięstwa - powiedział po meczu kapitan WKS-u, Krzysztof Ostrowski.

Niestety, stare piłkarskie przysłowie mówi, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. W pierwszej połowie prawdziwym mścicielem był Maciej Iwański, który dwukrotnie idealnie dośrodkował, najpierw na nogę Chinyamy, a chwilę później na głowę Pance Kumbeva. Momentalnie z wyniku 1:0 zrobiło się 3:0 i wrocławianom odechciało się grać w piłkę. Legia pracowała jak szwajcarski zegarek oddając trzy celne strzały zdobyła komplet bramek.

- Prowadziliśmy grę, nie wiem ile było strzałów celnych w 1. połowie, bo nie prowadzę statystyk. Ze statystykami jest jak z krótką spódniczką - widzimy wszystko, a zasłania najważniejsze - komentował po meczu trener Tarasiewicz

W drugiej połowie jeszcze jedno i ostatnie trafienie dołożył Kuba Wawrzyniak, który dynamicznym wejściem w pole karne wymanewrował obronę Śląska. Po tej bramce goście zupełnie się poddali. Nie byli w stanie skonstruować żadnej akcji, która mogłaby by przynieść bramkę wrocławianom.

Reasumując Śląsk uległ zdecydowanie lepszej Legii, jednak na pewno nie zasłużył na tak wysoki wymiar kary. W pierwszej połowie warszawiacy po prostu wykorzystali wszystkie swoje sytuację, a WKS-owi właśnie zabrakło skuteczności. Gdyby lepiej celowniki ustawili Ostrowski i Gancarczyk, to bramki dla wrocławian na pewno by padły.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto