Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SKO pomaga obniżyć cenę za użytkowanie

Anna Gabińska
Antoni Bielec po odwołaniu się będzie płacił o 90 zł mniej
Antoni Bielec po odwołaniu się będzie płacił o 90 zł mniej Fot. Tomasz Hołod
Co 6. wrocławianin odwołuje się od wysokości nowej opłaty za grunt

Samorządowe Kolegium Odwoławcze we Wrocławiu tonie we wnioskach od wrocławian, którzy nie zgadzają się z aktualizacją opłaty za użytkowanie wieczyste gruntu. W 2009 roku wrocławska gmina wysłała ponad 15 tysięcy wypowiedzeń. A SKO dostało 2500 wniosków w tej sprawie.

To oznacza, że co 6. wrocławianin, który ma własnościowe mieszkanie lub garaż nie zgodziło się z propozycją urzędników. - 430 z nich udało się dzięki rozprawie u nas wytargować od 5 do 30 proc. obniżki opłaty za użytkowanie gruntu gminnego lub Skarbu Państwa. Agencja Mienia Wojskowego zgadza się czasem nawet na 40 proc. - informuje Stanisław Hojda, prezes SKO.

Antoni Bielec, emeryt z ul. Nowej (boczna Piotra Skargi) przez wiele lat płacił 49 zł rocznie za grunt pod mieszkaniem w kamienicy, które wykupił od gminy. Pod koniec 2008 roku dostał wypowiedzenie i propozycję nowej opłaty - 600 zł. - Ja rozumiem, że grunty z czasem podrożały, ale to nie moja wina, że urząd nie robił aktualizacji tak długo - mówi pan Antoni. Dlatego postanowił się odwołać do SKO.

Miał na to 30 dni od otrzymania pisma. Najpierw poprosił w urzędzie miejskim o operat szacunkowy gruntu, na podstawie którego dostał aktualizację. A potem wysłał do Samorządowego Kolegium Odwoławczego (pl. Powstańców Warszawy 1, 50-153 Wrocław) pismo, które zatytułował (bo tak należy): "wniosek o ustalenie, że podwyższenie opłaty rocznej z tytułu użytkowania wieczystego gruntu jest uzasadnione w niższej wysokości".

A potem wypunktował minusy miejsca, w którym mieszka: kamienice wokół są nieremontowane od wojny, na zrujnowanym podwórku istnieje dziki parking, a w weekendy trudno usnąć od hałasów, które słychać z pobliskich dyskotek.

Antoni Bielec czekał rok na rozprawę w SKO. Ale opłacało się. Gdy wniosek leży w kolejce do rozprawy, obowiązuje stara opłata, którą należy uiścić do końca marca. Potem należy dopłacić do niej różnicę, ale bez odsetek. Pan Antoni jest zadowolony: wytargował 15 proc. obniżki. I zamiast 600 zł ma zapłacić 510 zł.

Wszystkich wieczystych użytkowników we Wrocławiu jest 97 tysięcy. Urząd zapewnia, że w ciągu dwóch lat wszyscy już dostaną świeże aktualizacje. Przepisy mówią, że musi to robić nie częściej niż raz do roku. Ale w ministerstwie gospodarki przygotowywany jest już projekt, że aktualizacja powinna być raz na 3 lata i wynosić nie więcej niż 50 proc.
- A każdy, kto ma niski dochód, czyli 1471,54 zł brutto na osobę w rodzinę może zwrócić się do urzędu miejskiego o 50 proc. bonifikaty - przypomina Julia Wach z biura prasowego magistratu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto