Siatkówka: Impel znów zwyciężył dopiero po tie-breaku

Drugi raz z rzędu siatkarki Impelu Wrocław wygrały w Orlen Lidze dopiero po ponad 2-godzinnym pojedynku. Tym razem podopieczne Rafała Błaszczyka pokonały w Białymstoku po tie-breaku miejscowy AZS. Znów bohaterką meczu została kapitan zespołu Vesna Djurisić.

Coraz lepiej na boisku prezentuje się holenderska rozgrywająca Kim Staelens. Znów bardzo pewnie na przyjęciu zaprezentowała się Milena Rosner (odbiór zagrywek na poziomie 63 procent), a obie środkowe w ataku miały ponad 60 procent skuteczności. Przyjezdne znakomicie spisały się zwłaszcza w dwóch ostatnich setach. Podkreśliła to podczas pomeczowej konferencji Djurisić. Wrocła-wianki wreszcie mogły czuć się zadowolone ze swojej gry.

- Mecz był bardzo ciekawy dla kibiców, obie drużyny dostarczyły wiele emocji swoim sympatykom. Cieszymy się ze zwycięstwa, bo było to trudne dla nas spotkanie. To dobrze, że najważniejsze sety potrafimy rozstrzygnąć na naszą korzyść - powiedział po spotkaniu trener Błaszczyk.

Na przyjęciu w dwóch ostatnich setach wystąpiła Katarzyna Konieczna. Spisała się bardzo dobrze i nie można wykluczyć, że w niedzielnym pojedynku z jej byłym klubem Treflem Sopot nominalna atakująca znów zagra na nowej dla siebie pozycji. Mecz w wyjściowej szóstce rozpoczęła Patrycja Polak, jednak młoda zawodniczka nie radziła sobie z serwisami gospodyń. Mimo że Katarzyna Jaszewska pojawiła się w Białymstoku, sztab szkoleniowy uznał, że da odpocząć swojej liderce z ostatnich dwóch sezonów. Jednak w niedzielę niespełna 31-letnia przyjmująca już postraszy swoimi atakami mistrzynie Polski.

Dla wrocławianek to już drugie zwycięstwo. Jednak najbardziej cieszy, że wreszcie pokazują swój potencjał, o którym tak głośno mówiło się przed sezonem. W lidze zaliczyły falstart. Trzy ostatnie zespoły Orlen Ligi wszystkie swoje punkty zdobyły właśnie w starciach z Impelem. Miejmy nadzieję, że słabszy okres już za nimi. W dwóch ostatnich setach meczu w Białymstoku wrocławianki pozwoliły rywalkom zdobyć tylko 19 punktów, prezentując naprawdę dobrą siatkówkę. Ale należy pamiętać, że AZS to obecnie najsłabszy zespół w lidze. W dodatku w tygodniu rozegrały w Pucharze CEV pojedynek z austriackim Post Schwechat (3:1).

W niedzielnym meczu z Atomem z pewnością o punkty będzie jeszcze trudniej. Tym bardziej że podopieczne Jerzego Matlaka też z meczu na mecz spisują się coraz lepiej. W miniony weekend pokonały 3:1 u siebie BKS Bielsko-Biała, który do tej kolejki w lidze nie stracił nawet seta. W tej kolejce pierwszą porażkę w sezonie zaliczył też MKS Dąbrowa Górnicza. Zdobywczynie Pucharu Polski uległy w Muszynie wicemistrzyniom kraju, Muszyniance, 1:3. Ostatnie spotkanie 4. serii odbędzie się dzisiaj. W Łodzi Budowlani podejmą PTPS Piła (godz. 18, Polsat Sport).

AZS Białystok - Impel Wrocław 2:3 (26:24, 23:25, 25:18, 13:25, 6:15)
AZS: Kurnikowska (12), Jack (12), Rzenno (2), Cabajewska (7), Krystle (16), Chmiel (4) i Bulbak (libero) oraz Tomsia (1), Thompson (11) i Polak

Impel: Staelens (3), Mroczkowska (11), Wilson (11), Rosner (13), Djurisić (12, MVP), Polak (4) i Medyńska (libero) oraz Pyziołek (8), Konieczna (15) i Haładyn

Orlen Liga
Pozostałe mecze 4. kolejki: Siódemka Legionovia - Pałac 3:0 (25:18, 25:21, 25:20), Atom Trefl - BKS Aluprof 3:1 (25:16, 13:25, 25:18, 25:22), Muszynianka - Tauron MKS 3:1 (25:16, 21:25, 25:21, 25:20). Mecz Budowlani - PTPS odbędzie się w poniedziałek (godz. 18, Polsat Sport).

Następna kolejka (2-4.11). Piątek: Pałac - Budowlani (20, Polsat Sport). Sobota: BKS - Muszynianka (14.30, Polsat Sport), PTPS - AZS (18), MKS - Legionovia. Niedziela: Impel - Trefl (17).