Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rzeszowianka Matylda Kowal pobiła na igrzyskach „życiówkę”

Tomasz Ryzner
fot. PZLA
Matylda Kowal, lekkoatletka Resovii ma za sobą drugi start w igrzyskach olimpijskich. Do Polski wróci za tydzień. Na razie kibicuje innym polskim sportowcom.

Matylda jechała do Rio, aby poprawić rekord życiowy w biegu na 3 km z przeszkodami i powalczyć o awans do finału. Udała się ta pierwsza sztuka. W swoim biegu eliminacyjnym (odbyły się trzy z udziałem w sumie 53 zawodniczek) zajęła 8. miejsce. Czas 9.35:13 jest o cztery i pół sekundy lepszy od „życiówki” lekkoatletki Resovii.

- Na mistrzostwach Europy w Amsterdamie taki wynik dałby brązowy medal - zauważa Piotr Kowal, mąż zawodniczki i trener lekkoatletyczny w Resovii. - Żona ma dużą satysfakcję z wyniku. Nie marnowała czasu na obozie w Szwajcarii. Oczywiście finał byłby jeszcze większą sprawą, ale nie oszukujmy się, rządzi Afryka. Nawet gdy zawodniczka biegnie pod turecką flagą, to pochodzi na przykład z Kenii. Konkurencja jest ogromna.

Matylda na finiszu miała jeszcze sporo mocy i setnych sekundy brakło jej do 7. pozycji.

- Wiele by to jednak nie zmieniło, bo z każdych eliminacji wchodziły trzy pierwsze dziewczyny i trzy z najlepszymi czasami. Matyldę dzieliło od finału 5 sekund - zaznacza mąż zawodniczki.

Matylda Kowal kibicuje innym

Dla naszej biegaczki były to drugie igrzyska z rzędu. W Londynie zajęła miejsce 53. W Rio została sklasyfikowana na 26. Lekkoatletka Resovii spędzi w Rio jeszcze tydzień.

- Będzie czas na zwiedzanie miasta, może jakiś wypad na plażę. Żona mocno też kibicuje swoim kolegom i koleżankom z reprezentacji i nie tylko - dodał pan Piotr. - Oglądała wspaniały występ Anity Włodarczyk. Wybiera się na mecz siatkarzy - mówi małżonek zawodniczki. - Była na stadionie, gdy wygrywał Usain Bolt, gdy Wayde van Niekerk z RPA bił rekord świata na 400 metrów.

Po powrocie do kraju (24 sierpnia) Matylda nie zamierza kończyć sezonu. W planach ma kolejne starty.

- Żona jest w życiowej formie, więc nie ma powodu odpuszczać. Po igrzyskach będą się odbywać zawody Diamentowej Ligi. W ostatni weekend sierpnia najlepsi lekkoatleci zajdą do Paryża. Jest szansa, że Matylda tam wystartuje - informuje mąż zawodniczki Resovii.

Pytanie, co dalej

Droga na igrzyska była dla biegaczki z Rzeszowa wyboista, bo naznaczona przez długi czas brakiem finansowego wsparcia ze strony ze strony PZLA (po kontuzji Matyldy związek ją na jakiś czas po prostu skreślił) i żadną pomocą ze strony Resovii. To wszystko sprawia, że sportowa przyszłość lekkoatletki rysuje się w mglistych barwach.

- Na pewno trzeba podziękować miastu. Bez pomocy z tej strony żona nie mogłaby spełniać swoich marzeń. Pomagał też Handlopex i Pro-Familia. Oczywiście bardzo przydaliby się kolejni sponsorzy, ale to jest trudny, ciężki temat - podkreśla pan Piotr.

Nie warto kończyć

Matylda ma 27 lat. Dla biegaczki na 3 tysiące metrów nie jest to wiek podeszły. Jeśli progres wynikowy zostanie zachowany, rzeszowska sportsmenka ma wszelkie dane ku temu, aby bić się o czołowe lokaty na zawodach europejskiej rangi. - Kilka lat temu Matylda zmieniła trening i daje on konkretne efekty. To jednak długofalowy proces. W rok, dwa nie można przeskoczyć kilku stopni. Myślę, że jest sens, aby żona nadal trenowała, bo może być coraz lepsza - dodaje trener Resovii, który - korzystając z okazji - zaprasza fanów królowej sportu na stadion Resovii 17 września. - Odbędzie się organizowana przez PKO BP sztafeta charytatywna. Gościem imprezy będzie Marek Plawgo, wicemistrz świata w biegu na 400 metrów przez płotki. Warto się wybrać na stadion - zapewnia Kowal.


Zobacz też: "Takie przywitanie sprawiło, że wszystkie emocje wróciły". Wioślarki wróciły do kraju

źródło: Agencja Informacyjna Polska Press

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto