Recital został zaaranżowany w konwencji wykładu, a sam artysta wykonywał utwory z drugiej części swojego najnowszego albumu zza katedry.
Była też lista obecności, na którą jednak nie wszyscy zdążyli się wpisać. Najprawdopodobniej dlatego, że koncert cieszył się ogromnym zainteresowaniem i na Wydział Prawa Uniwersytetu Wrocławskiego przybyło wielu wrocławian. Nic więc dziwnego, że lista zgubiła się gdzieś po drodze. L.U.C. prezentował "swoim studentom" historie nawiązujące do płyty na rzutniku, więc uczestnicy wydarzenia mogli poczuć się jak na prawdziwym wykładzie.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?