Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Romantic Fellas: Romantyzm traktujemy z przymrużeniem oka [ROZMOWA]

Redakcja
Z Ignacym Matuszewskim, krakowskim muzykiem, liderem zespołu Romantic Fellas rozmawiamy o płycie „How To Be Romantic”, romantyzmie z odrobiną sarkazmu i popie, który jest pastiszem. Zespół Romantic Fellas wystąpił w czerwcu w Zazoo Beach Bar.

Prace nad Waszą debiutancką płytą zakończyły się zaledwie cztery miesiące po założeniu zespołu. Jak to możliwe? Jesteście tak dobrze zgraną ekipą?

To raczej nie chodzi wyłącznie o zgranie, a o tryb pracy i zaangażowanie wszystkich członków zespołu. Muzykę piszę ja, potem przesyłam piosenki i aranże pozostałym. Oczywiście, utwory zawsze weryfikują dopiero koncerty i to, jak nasze piosenki odbiera publiczność. W rzeczywistości niektóre z piosenek na „How To Be Romantic” powstały na dwa tygodnie przed tym, jak płyta poszła do masteringu. Ale były też takie, które odleżały gdzieś w szufladzie, a właściwie w folderze Inne na dysku twardym. Po zajrzeniu do tego folderu pomyślałem, że może warto by założyć zespół. Zgrana ekipa też jest ważne. Z niektórymi członkami zespołu znamy się od czasów szkolnych, a z niektórymi nawet od przedszkola muzycznego.

Wspomniałeś, że piosenki weryfikuje koncertowa publiczność. Jak to się sprawdziło w czasie koncertu we Wrocławiu?

Zostaliśmy bardzo dobrze przyjęci. Wśród publiki była nawet fanka, która śledzi nasze muzyczne poczynania, odkąd mieliśmy zaledwie 50 lajków na Faceobooku. Oczywiście, nastrój tego koncertu był specyficzny, ponieważ inaczej gra się na miejskiej plaży, gdzie widać zachód słońca i wszyscy są nieziemsko rozleniwieni.

Skoro z niektórymi członkami zespołu znasz się tak długo, to czy nie pojawia się czasem zmęczenie taką relacją, jakieś konflikty?

Jeżeli jakieś konflikty między nami miałyby czemuś zaszkodzić, to pewnie ta znajomość by do tej pory nie przetrwała. Tymczasem my wyjątkowo dobrze się rozumiemy – zarówno w muzyce, jak i w życiu. Oczywiście, każdy z nas jest inny, każdy ma trochę inne zainteresowania muzyczne, ale to, co robi Romantic Fellas, określiłbym jako wspólną wizję jednej osoby.

Czyli jesteś niekwestionowanym liderem.

Ja się nim nie czuję. Nie ma sytuacji, w których musiałbym tupnąć nogą, żeby dopiąć swego. Poza tym gramy w różnych zespołach. Nasz basista występuje w składzie Lennox Row i Astral Balloon, gdzie z kolei basista jest liderem, a ja gram. Mało tego, zdarzały się sytuacje, w których supportowaliśmy siebie nawzajem. Po prostu lubimy ze sobą grać. I przebywać.

Płyta jest zatytułowana „How To Be Romantic”. Wypada więc zapytać: how to be romantic, czyli jak być romantycznym w dzisiejszych czasach?

Pytanie jest retoryczne i album też jest w ten sposób skonstruowany. Pierwszy utwór, „How To Be Romantic” stawia pytanie. Kolejne piosenki na płycie to piosenki o miłości – tej z happy endem, ale też tej bez. Ostatni kawałek mówi, że nie ma odpowiedzi na to pytanie. Tak jak nie ma recepty na miłość.

Można odnieść wrażenie, że ten Wasz romantyzm jest doprawiony sarkazmem. Nazwa zespołu też nie jest przypadkowa.

To prawda. Początkowo bałem się, że ta nazwa będzie nam przeszkadzać, bo to dokładnie pokazuje, jaka jest nasza muzyka. Ale pastiszów w popie jest tak dużo, że można sobie robić z nich żarty. My jesteśmy nastawieni na warstwę muzyczną, bo sam jestem fatalnym tekściarzem. Nie mam aspiracji do bycia poetą. My traktujemy ten romantyzm z przymrużeniem oka. Zresztą prywatnie też jesteśmy raczej sztywni.

Teledysk do utworu „First Lover” też nasycony jest cynizmem.

To prawda. Specjalnie jako tło wybraliśmy stary, brudny basen. Nieprzypadkowy jest również dobór aktorów. Jeden z nich do złudzenia przypomina Patricka Swayze, jest niemal jego sobowtórem. Po drugiej stronie barykady mamy piękną aktorkę, która nie jest typową dziewczyną z teledysku.

Zaskoczył Cię fakt, że Wasz debiut odbił się tak szerokim echem? Coś eksplodowało...

Tak, jestem bardzo zaskoczony, bo to miał być zespół, w którym chciałem spróbować swoich sił z popem. Gdzieś tam sobie pisałem popowe piosenki, ale nie przywiązywałem do nich wagi, jedynie chciałem się sprawdzić. Fala popularności i liczba wyświetleń na YouTubie wzrosła po tym, jak Jessica Mercedes wrzuciła na Snapchata zdjęcie naszej płyty z autografami. Nawet nie wiem, skąd tę płytę wzięła. Wkrótce potem odezwał się do nas Kayax. Pojechaliśmy na Festiwal Młodych Talentów. I już teraz mamy podpisany kontrakt z wytwórnią. To się rzadko zdarza, by w tak szybkim tempie podpisać kontrakt. Mało tego, mamy już połowę materiału na kolejny album. I kolejne pomysły.

Może popularność wynika również stąd, że jest wśród nas coraz więcej cynicznych romantyków.

Chyba tak, chociaż z drugiej strony w naszym rodzimym Krakowie jest wiele zespołów, które traktują miłość prawdziwie romantycznie, uzewnętrzniając się i głosząc różne prawdy. Nam do tego nie po drodze.

Dziękuję za rozmowę.

rozmawiała
Kinga Czernichowska

Zespół Romantic Fellas powstał w 2015 roku z inicjatywy Ignacego Matuszewskiego, krakowskiego producenta, pianisty i kompozytora. Jego pasja do analogowych syntezatorów i notoryczne zbieractwo sprzętów zdefiniowało brzmienie Romantic Felas, nadając kompozycjom niepowtarzalny, lekko sarkastyczny charakter. Głosem zespołu został Kuba Bugała, krakowski wokalista, songwriter, który pokazał się fanom - przyzwyczajonym do jego autorskiego Further Away - z kompletnie innej strony. Do Kuby oraz Ignacego dołączyli Jacek Długosz (gitarzysta, znany ze współpracy z Adrianem Utley’em, Beatą Banasik czy Agathą); Justyn Małodobry (basista, producent, założyciel Lennox Row, członek Stanisław Słowiński Quartet, Gadabit czy Patrick The Pan) oraz Michał Pamuła (perkusista, członek Balkanscream, TAU czy Soflow). Album „How To Be Romantic” powstał w domowym studio Ignacego Matuszewskiego. Zespołowi udało się osiągnąć specyficzne brzmienie, które z powodzeniem konkuruje na antenach radiowych z wysokobudżetowymi produkcjami. Romantic Fellas zadebiutowało na scenie 23 września 2015 roku, zapowiadając album, który ukazał się kilka miesięcy później. Płyta „How To Be Romantic” dostępna jest w najpopularniejszych serwisach takich jak Spotify, TIDAL, iTunes, Deezer, YouTube. Piosenka „Crazy Love” została piosenką dnia w radiowej Trójce. Zespół zdobył także Grand Prix na Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie (2016). Pierwszy rok swego istnienia Romantic Fellas zakończyło na podium najlepiej zapowiadającego się polskiego zespołu na rok 2017 według Brand New Anthem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto