Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Przyjazne dusze" w Lubuskim Teatrze

Paweł Tyl
Na scenie Lubuskiego Teatru można oglądać najnowszą produkcję tego sezonu - "Przyjazne dusze". Reżyseruje dyrektor placówki - Robert Czechowski. Jest romantycznie, zabawnie, nie brakuje także duchów...

Krótko na temat fabuły spektaklu:

Do urokliwego domu pod Londynem, będącego właśnie do wynajęcia, wprowadza się młoda para, Mary i Simon. On – początkujący pisarz powieści kryminalnych, ona – ciepła, dobra, kochająca swego męża dziewczyna. Jest w ciąży. Poprzednimi właścicielami domu byli, tragicznie zmarli Jack i Suzie.

W spektaklu obserwujemy ewolucję stosunku duchów – Jacka i Suzie do młodych - Mary i Simona. Duchy orientują się z czasem, że młoda para reprezentuje sobą to czego im nie udało się na ziemi zrealizować. Postanawiają im pomóc, przy wsparciu anioła stróża...

Dyrektor Czechowski o "Przyjaznych duszach": Kiedy czytałem tekst Pam Valentine, to bardzo mnie on bawił, a na sam koniec potrafił wzruszyć do łez. To taka bajka dla dorosłych, o wyimaginowanym świecie, który każdy z nas tworzy sobie gdzieś tam we własnej wyobraźni... Ponadto jest to tekst żartobliwy - z dowcipem na wysokim poziomie i oczywiście z morałem. Dotyka bardzo przyziemnych spraw - naszych relacji z osobami z najbliższego otoczenia... Każdy odczyta to przesłanie zapewne po swojemu. Mi ta sztuka uświadamia, że życie ludzkie jest niezwykle ulotne, więc nie ma sensu marnować go na kłótnie i spory.

Obsada:

Jack Cameron - Janusz Młyński
Susie Cameron - Tatiana Kołodziejska
Mark Webster - Marek Sitarski
Simon Willis - Ernest Nita
Mary Willis - Marta Frąckowiak/Anna Haba
Marta Bradshaw -Elżbieta Lisowska- Kopeć
Anioł Stróż - Elżbieta Donimirska

Tatiana Kołodziejska o tym, jak się gra ducha: Jest to dla mnie wyzwanie. Na pewno trzeba tę rolę zagrać bardzo poważnie. Cały czas w trakcie kolejnych prób staram się udoskonalać swoją postać. Często "mój" duch okazuje się być zabawny w momentach, w których bym się tego w ogóle nie spodziewała.

Elżbieta Lisowska- Kopeć o tym, jak gra się teściową: Moja postać to prawdziwa hipokrytka. Deklaruje hołdowanie pewnym zasadom, żyje jednak w zupełnie inny sposób. Muszę przyznać, że znacznie łatwiej gra mi się role, które wzbudzają u widzów żal albo smutek. Także w trakcie prób uczę się wielu rzeczy.

Premiera w Lubuskim Teatrze 10. października o godz. 19:00. Bilety do nabycia w kasie.

Kolejne terminy gry spektaklu: 24. października oraz 6,7,8 listopada.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Przyjazne dusze" w Lubuskim Teatrze - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto