Poprzednie albumy pochodzącego z Brzegu wokalisty szybko podbiły serca fanów. Wydana w 2012 roku płyta „Jestem…” sprzedała się w liczbie ponad 150 tys. egzemplarzy, co jest imponującym wynikiem na polskim rynku. Z kolei album „Oddycham” z 2015 roku zyskał status Złotej Płyty. Po dwóch latach Kamil Bednarek wraca z kolejnym krążkiem, wydanym własnymi siłami w założonej przez artystę wytwórni Space Records. Tym razem 26-latek pokaże nowe oblicze, czerpiąc inspiracje z kliku różnych muzycznych gatunków.
– To pierwsza płyta, na której udało mi się tak mocno poeksperymentować z muzyką - opowiada o płycie Kamil Bednarek. - Moim zdaniem połączenia różnych gatunków muzycznych służą rozwojowi artysty i wprowadzają do muzyki dużo świeżości. Na nowym krążku, połączyliśmy reggae z funkiem, jest trochę reggaetonu, rapu, jest też ballada i czyste rootsowe reggae. Nie chcę dać się zaszufladkować i mocno wierzę w to, że fani pokochają nowy talizman Bednarka.
Gościnnie do pracy nad płytą został zaproszony zespół Raging Fyah. Usłyszymy ich w utworze "Get Up".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?