Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pracowali przy elewacji bloku, zniszczyli mi balkon – skarży się kielczanka

Redakcja
Pracownicy zerwali panele i zaczęli niszczyć płytki, choć się na to nie zgadzałam – żali się Krystyna Kopacz z ulicy Piekoszowskiej w Kielcach.
Pracownicy zerwali panele i zaczęli niszczyć płytki, choć się na to nie zgadzałam – żali się Krystyna Kopacz z ulicy Piekoszowskiej w Kielcach. Aleksander Piekarski
Zniszczone panele i płytki na balkonie. Kielczanka uważa, że pracownicy wykonujący elewację nie mieli do tego prawa.

- Jakim prawem ktoś niszczy moją własność? – płacze Krystyna Kopacz, mieszkanka ulicy Piekoszowskiej w Kielcach skarżąc się na pracowników, którzy wykonują elewację jej bloku. – Robotnicy postępują zgodnie z projektem – przekonuje kierownictwo administracji.- Do tego bloku wprowadziłam się dziesięć lat temu i wykupiłam mieszkanie na własność. Powoli remontowałam wszystko za własne pieniądze i odnowiłam balkon – opowiada Krystyna Kopacz, mieszkanka ulicy Piekoszowskiej w Kielcach.WESZLI NA BALKONNa balkonie kielczanki zamontowane zostały panele ścienne i płytki. – Kilka dni temu rozpoczęły się prace przy elewacji naszego bloku i robotnicy zaczęli wszystko niszczyć. Najpierw, choć się na to nie zgodziłam, zerwali panele i wyrzucili je na śmietnik. Potem zaczęli też zrywać płytki. Przestali jednak, bo im tego zabroniłam – żali się pani Krystyna.- Jakim prawem ktoś niszczy moją własność? – zastanawia się z łzami w oczach. – Przecież ja nie wyraziłam zgody na remont balkonu. Poinformowałam o tym dwa razy administrację, ale dostałam tylko jedną odpowiedź – skarży się kobieta i pyta: - Czy pracownicy mieli prawo wejść na mój balkon i tak go zdewastować?ZGODNIE Z PROJEKTEM- Panele zostały zdjęte, bo wyraził na to zgodę współwłaściciel mieszkania i było to konieczne ze względu na określony zakres prac związanych z dociepleniem całego budynku, a zrywanie płytek zostało wstrzymane, bo nie pozwoliła na to pani Kopacz – mówi Bernadeta Zębała, kierownik Biura Obsługi Mieszkańców numer 4 Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej w Kielcach i podkreśla, że płytki i tak będą musiały być zerwane.- Zakres robót, które są do wykonania został zawarty w projekcie i wszystko musi się odbyć zgodnie z dokumentacją. Płyta balkonowa należy do mieszkania, ale zawiera również konstrukcje, które stanowią część wspólną budynku. Pracownicy muszą ocieplić budynek i wykonać na balkonie izolację, dlatego zerwą tam płytki. Wszyscy mieszkańcy udostępnili nam swoje balkony – zaznacza kierownik Zębała.Tłumaczy, że robotnicy muszą postępować zgodnie z projektem. – Jeżeli coś będzie z nim niezgodne, to wspólnota mieszkaniowa będzie narażona na utratę premii termomodernizacyjnej, która stanowi pomniejszenie kredytu tej inwestycji – argumentuje.Czy lokatorka mogła wyłożyć balkon panelami i płytkami? – Nie było zgody ze strony administracji na wykonanie remontu we własnym zakresie i nie mamy żadnej dokumentacji w tej sprawie. Wszystkie balkony będą jednakowe i na wszystkich ułożone zostaną płytki. Gwarantujemy, że ta pani nie poniesie żadnych dodatkowych kosztów – wyjaśnia Bernadeta Zębała. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pracowali przy elewacji bloku, zniszczyli mi balkon – skarży się kielczanka - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto