Jak informuje Patrycja Pokrzywa, rzeczniczka bielskich strażaków, pożar w Pisarzowicach wybuchł we wtorek po południu. Dom był opuszczony i położony w trudno dostępnym terenie, do którego dojazd był możliwy tylko samochodami terenowymi.
- Strażacy podali dwa prądy wody na palący się dach. W miarę dojazdu kolejnych zastępów budowano kolejne linie gaśnicze, które wprowadzono do środka wraz z ratownikami zabezpieczonymi w aparaty ochrony dróg oddechowych - relacjonuje.
Po ugaszeniu pożaru przeszukano obiekt. Na szczęście nie znaleziono osób poszkodowanych. Następnie przystąpiono do demontażu uszkodzonej konstrukcji dachu i budynku. Spalone elementy dachu oraz wyposażenia domu złożono w ogrodzie, a następnie je przelano wodą.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?