Tor kartingowy przy ul. Na Niskich Łąkach 4 powstał w latach 60. Na pomysł jego reaktywacji wpadli Artur Żarnowski i jego zięć, Piotr Garstka. Obaj są fanami motoryzacji. Śledzą wyścigi Formuły 1, swego czasu byli ogromnymi fanami Roberta Kubicy. - To był nasz towar eksportowy - mówią zgodnie. Teraz sami chcą zarażać zamiłowaniem do prędkości.
- Idea świtała nam w głowach już na początku ubiegłego roku, jesienią 2015 podjęliśmy pierwsze negocjacje z właścicielem tego terenu - mówi Artur Żarnowski, właściciel Toru Kartingowego Kart F1.
Wrocławianie mają na torze, który funkcjonuje tutaj od 11 czerwca, do dyspozycji osiem gokartów. Na prostej możemy się rozpędzić do 70 km/h. Na razie na tor mogą przychodzić osoby od 16. roku życia, ale Artur Żarnowski i Piotr Garstka myślą o dokupieniu specjalnych gokartów dostosowanych do potrzeb dzieci. Ze względu na fakt, że tor znajduje się na wolnym powietrzu, atrakcja jest sezonowa.
- Chyba że uda nam się dokupić również specjalne opony, wtedy moglibyśmy ruszyć z czymś takim, jak ice karting. W Polsce nie jest to jeszcze tak popularne, ale w krajach skandynawskich to częsta rozrywka - twierdzi Piotr Garstka, manager toru.
Tor jest czynny w godzinach od 14.00 do 21.00 w dni powszednie, a w weekendy od 12.00 do 21.00. Jazda trwa osiem minut i zapłacimy za nią 35 złotych.
Zobaczcie, jak wygląda Tor Kartingowy Kart F1
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?