Na początku cieszył oko lwowian. W lipcu 1956 roku, dokładnie w 80. rocznicę śmierci artysty, został ponownie odsłonięty, ale już we Wrocławiu. I to nie w bylejakim miejscu! Hrabia stanął, w właściwie usiadł tam, gdzie jeszcze kilka lat wcześniej na koniu dumnie prężył się Fryderyk Wilhelm III.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Pomnik Fredry i Wrocław to dziś nieodłączny duet. Przez 57 hrabia lat był świadkiem niesamowitych historii. Patrzył na drzewo przyjaźni polsko-czechosłowckiej, żegnał Bieruta, brał udział w manifie, a nawet założył szalik i kibicował polskim piłkarzom!
ZOBACZ TEŻ:
Zobaczcie, z jaką dumą i elegancją, niezależnie od pory roku i dekady, hrabia prezentuje się w południowej części wrocławskiego rynku. Humoru nie są mu w stanie popsuć nawet dowcipnicie, "pożyczający" od czasu do czasu jego pióro.
ZOBACZ TEŻ:
Zdjęcia nr 3, 7, 9, 14, 15, 17 dzięki uprzejmości Wratislaviae Amici
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?