Postępowanie dotyczy ewentualnego niedopełnienia obowiązków przez inspektora nadzoru Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.
- Sprawdzamy czy ten mężczyzna nie sfałszował dokumentacji po kontroli 26 wrocławskich mostów i wiaduktów, wpisując nieprawdziwe dane – tłumaczy Małgorzata Klaus z wrocławskiej prokuratury okręgowej. Zarzuty jednak jeszcze nikomu nie zostały postawione - dodaje.
W tej sprawie przesłuchani zostali już świadkowie, papiery po kontroli zbadał też grafolog. Teraz, co najważniejsze, eksperci sprawdzają, czy któraś z budowli nie stwarza zagrożenia katastrofą budowlaną.
- Podejrzane dla nas jest to, że, w ciągu jednego dnia ZDiUM sprawdził aż 9 obiektów, co jest raczej fizycznie niemożliwe. Poza tym na jednym z dokumentów widnieje data i podpis inspektora, który akurat w tym czasie był w delegacji – opowiada Małgorzata Klaus.
ZDiUM jednak zapewnia, że wszystkie mosty, estakady i przejścia podziemne są całkowicie bezpieczne.
– Robimy takie ekspertyzy, co roku. Również przeprowadziliśmy je, po 2006 r. i zapewniam, że żaden obiekt nie grozi zawaleniem – tłumaczy Krzysztof Kubicki z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu. - Poza tym sami wykryliśmy, że w dokumentach jest coś nie tak i zawiadomiliśmy prokuraturę – wyjaśnia.
Inspektor, o którym mowa, już nie pracuje we wrocławskim ZDiUM-ie. Sam się zwolnił. Teraz zatrudniony jest w Dolnośląskiej Służbie Dróg i Kolei.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?