Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pobór do wojska 2015. Kto dostanie wezwanie? [FILM]

Ewa Wilczyńska
Pobór do wojska 2015. Ponad 100 rezerwistów z naszego województwa otrzymało już wezwanie na ćwiczenia wojskowe. Pierwsze odbędą się już w sobotę.
Pobór do wojska 2015. Ponad 100 rezerwistów z naszego województwa otrzymało już wezwanie na ćwiczenia wojskowe. Pierwsze odbędą się już w sobotę. Fot. Janusz WóJtowicz / Polskapresse
Pobór do wojska 2015. Ponad 100 rezerwistów z naszego województwa otrzymało już wezwanie na ćwiczenia wojskowe. Pierwsze odbędą się już w sobotę.

Do wojewódzkiego sztabu wojskowego codziennie dzwonią zrozpaczone matki i błagają, żeby nie barć ich synów do wojska. Mówią m.in. „Proszę nie zabierać mojego syna do wojska, on taki chorowity". Rezerwistów próbują chronić także żony. Typowy argument: mamy małe dzieci.

Powołania, o których zrobiło się ostatnio głośno, nie oznaczają jednak przymusowego wcielenia do armii. To jedynie wezwania na ćwiczenia. Otrzymują je rezerwiści, czyli osoby, które przeszły kwalifikację wojskową i od razu zostały przeniesione do rezerwy. Jest to możliwe dzięki nowelizacji prawa - wcześniej takie wezwania otrzymywali jedynie żołnierze rezerwy, a więc ci, którzy kiedyś służyli w wojsku. Ćwiczenia mogą trwać jeden dzień, kilka dni, a czasem nawet kilka tygodni.

Ministerstwu Obrony Narodowej zależało przede wszystkim na sprawdzeniu, czy system mobilizacji działa skutecznie. Pierwsze wrażenie? Działa. Na wezwanie na pierwsze szkolenia w najbliższą sobotę zgłosili się wszyscy - 20 osób. Na kolejne, które zostaną zorganizowane w dniach 20 - 24 kwietnia wysłano 95 kart powołania. Do tej pory w jednostkach pojawiło się około 90 proc. powołanych.

System działa tak. Do rezerwisty przychodzi list polecony z potwierdzeniem odbioru i informacją, gdzie i o której godzinie ma się zjawić. Zdarza się, że są to powołania z terminem natychmiastowego stawiennictwa. Wtedy rezerwista ma cztery godziny, by wytłumaczyć sytuację szefowi albo załatwić opiekunkę dla dziecka. I ciągu tych czterech godzin musi wyruszyć do jednostki, która wcale nie musi być w miejscu jego zamieszkania.

Rezerwista z Wrocławia może dostać powołanie do Szczecina, jeżeli okaże się, że posiada umiejętności, które są niezbędne w tamtejszej jednostce. Co istotne - trzeba ze sobą zabrać kartę powołania, książeczkę wojskową i dowód osobisty.

Ćwiczenia odbywają się także w systemie planowanym - tak jest na przykład w przypadku tych sobotnich i kwietniowych. Wtedy rezerwista otrzymuje kartę powołania od 14 do 90 dni przed planowanym terminem. Ma więc czas, żeby wziąć urlop w pracy albo... odwołać się od decyzji wojska.

Odpowiednie pismo należy złożyć do komendanta wojskowej komendy uzupełnień. Powodem nie może być jednak posiadanie dzieci. Raczej ciężka choroba albo śmierć w rodzinie. Nikt przecież nie da pogrążonemu w bólu człowiekowi broni do ręki. Każdy wniosek jest rozpatrywany indywidualnie, ale żeby go uwiarygodnić, warto dołączyć dowody (na przykład dotyczące stanu zdrowia).

Pierwsze odwołania już wpłynęły, ale na razie żadne decyzje nie zapadły. Jeżeli komendant nie przychyli się do wniosku, to można próbować odwoływać się do szefa wojewódzkiego sztabu wojskowego. Jego decyzja jest ostateczna.

Od obowiązku udziału w ćwiczeniach nie zwalnia praca. Rezerwiści otrzymują wynagrodzenie. Za każdy dzień ćwiczeń szeregowy otrzymuje 70 zł, plutonowy - 80 zł, a podporucznik - 110 zł. Jeżeli utracone zarobki w pracy przewyższają te kwoty, to rezerwista może otrzymać rekompensatę.

Odpowiedni wniosek z zaświadczeniem od pracodawcy trzeba złożyć do wójta, burmistrza albo prezydenta miasta. Rekompensata za dzień ćwiczeń nie może jednak przekroczyć 460 zł.

Są i kary, jeżeli rezerwista na powołanie nie odpowie. Grozi mu 30 dni aresztu albo grzywna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto