- Ograniczenia nikt tam nie przestrzega. Jaka jest logika tego zakazu? - irytuje się czytelnik Tomasz Lewandowski. Urzędnicy przyznają, że znak ograniczenia umieszczono "niefortunnie" jednocześnie z oznaczeniem końca zabudowań. Wciąż jest to jednak teren miasta, więc zarządca (wrocławski magistrat), może takie ograniczenie postawić.
- Na Sobieskiego są dwie jezdnie rozdzielone pasem zieleni, ale dopuszczalna prędkość nie może tam przekroczyć 70 hm/h - mówi Katarzyna Kasprzak z Wydziału Inżynierii Miejskiej. Mimo szerokiej jezdni, kierowcy muszą zwolnić, bo - jak tłumaczą urzędnicy, z drogą sąsiadują osiedla, natężenie ruchu jest duże, a przy drodze jest tylko pobocze - nie ma chodnika. Dodają, że decyzja o wprowadzeniu ograniczenia zapadła na prośbę policji, podczas jednego ze spotkań miejskiej rady do spraw bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
fot. google street view
Co sądzisz o tym pomyśle? Czy to ograniczenie prędkości jest potrzebne? Czy go przestrzegasz? Podyskutuj
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?