Skróci przydługie spodnie, naprawić rozerwaną koszulę, spódnicę lub kurtkę, przyszyć pojedynczy guzik lub naszyć łatkę – mowa o pogotowiu krawieckim, które dla tych, co „parzy ich igła” jest prawdziwym wybawieniem. Problem doskonale zna Małgorzata Otto Geadig, która za kilka dni będzie świętowała drugie urodziny swojego zakładu – Pogotowia Krawieckiego.
W pasażu przy ulicy Poznańskiej tuż przed sklepem muzycznym Pawła Michaliszyna, znajduje się „królestwo” pani Małgosi. Swoją działalność zaczynała od niewielkich przeróbek, które wykonywała w domu. – Pomyślałam, że może to jest pomysł na biznes – opowiada pleszewianka.
Pani Małgosia w swoim fachu jest mistrzynią. Potrafi przerobić wszystko. Obecnie najwięcej pracy ma ze skracaniem zbyt długich płaszczy. – Modne dawniej długie płaszcze czy futra do samej ziemi, odeszły do lamusa, a ich miejsce zajmują okrycia kobiece o długości do kolan – wyjaśnia. Tym, których nie stać na zakup nowej kurtki, przerabia te jeszcze dobre stare kurtki. Równie dużo pracy ma z wszywaniem zamków do kurtek, dla dzieci, i dorosłych. Największym wyzwaniem, z jakim miała do tej pory do czynienia, była przeróbka garniturów męskich.
– Klientka zleciła mi zwężenie spodni i marynarek.Zajęło mi to sporo czasu, ale efekt końcowy był zadowalający – wyjaśnia pani Małgosia. Krawcowa do swoich klientów podchodzi indywidualnie.– Staram się, by każdy klient wyszedł ode mnie zadowolony i równie chętnie wracał – dodaje. Zdarza się, że czasami musi wczuć się w rolę stylistki i doradzić, jak skrócić płaszcz, by wyglądał, jak nowy. Dodaje, że zawsze wykonuje swoją pracę z wielką dokładnością i precyzją. Potrafi zrozumieć tych, którzy z uszkodzonymi spodniami, marynarką lub koszulą przychodzą na ostatnią chwilę. Wtedy zostawia wszystko i „ratuje” klienta.
– Robię też „od ręki”, jeżeli klientka mówi, że mieszka daleko, pracuje i nie będzie miała kiedy odebrać rzeczy – dodaje krawcowa. Twierdzi, że trafiła w dziesiątkę. – Robię to, co lubię i klienci są bardzo zadowoleni – opowiada kobieta. Wszystkich ich bardzo serdecznie pozdrawiam, a tych, którzy jeszcze nie mieli okazji mnie poznać, zapraszam do pasażu– dodaje.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?