Pan Edward Hołówko, który kiedyś w Śląsku długo pracował jako trener-koordynator, pojawił się przed kasami pół godziny przed ich otwarciem, czyli o 8.30.
- Byłem szósty w kolejce. Przy okienku stałem może o 9.10 i okazało się wtedy, że wszystkie najlepsze miejsca na trybunie C są już wykupione przez sponsorów, a na trybunie A (tam są loże VIP, którymi WKS nie zarządza) zostały miejsca tylko na obrzeżach. Po to przyszedłem wcześniej, by wybrać dobre miejsca - żalił się.
Mapa Stadionu Miejskiego we Wrocławiu
Równie niezadowolony był Bartosz Jachym. - Osoby takie jak ja, kupujące regularnie karnety, będące wieloletnimi kibicami, nie mamy możliwości zakupu karnetów na sektory C 320, C 220, C 120. Nie zostaliśmy poinformowani o tym fakcie nawet w internecie. Można było to zrobić w prozaiczny sposób, przyklejając odręcznie napisaną na kartce informację przy oknach kas. (...) Tymczasem zostałem poinformowany, że te miejsca są jedynie dla sponsorów! (...) Ja mam pytanie - to kim ja jestem, jeśli nie wieloletnim sponsorem? - kończy czytelnik.
ZOBACZ też: WKS Śląsk Wrocław - serwis dla kibiców
Zapytaliśmy zatem w klubie, w czym rzecz. - Przyznam, że jestem zaskoczony takimi uwagami kibiców - powiedział nam Michał Mazur, rzecznik Śląska. - Rzeczywiście część miejsc jest zarezerwowana dla naszych sponsorów, ale nie jest to nasze widzimisię, tylko pewne zobowiązania, z których musimy się wywiązać. Dodatkowo kilka sektorów jest wyłączonych w przypadku, gdyby miały pełnić rolę buforów przy sektorze dla kibiców gości. Nie jest to jakaś ogromna liczba miejsc, a zaledwie kilka metrów od wspomnianych sektorów C 320, C 220, C 120 są wolne krzesełka, z których widoczność jest właściwie taka sama - tłumaczy Mazur, choć jednocześnie przyznaje, że być może klub popełnił błąd, nie informując wcześniej, na jakie sektory karnetów nie będzie można kupić.
W tej chwili nie wiadomo jednak, czy sektory buforowe będą potrzebne, bo Śląsk chciałby swe mecze rozgrywać bez udziału fanów gości.
- Wymogi polskiej ligi i UEFA w sprawie kibiców na stadionie są różne. Na meczach Euro nie ma podziału na kibiców gospodarzy i gości, wszyscy siedzą razem. Z kolei podczas spotkań polskiej ligi sympatycy obydwu zespołów muszą być rozdzieleni. W tym momencie stadion przygotowywany jest pod Euro, a więc nie jest przystosowany do organizacji meczów z przyjezdnymi fanami, co zresztą zostało właśnie potwierdzone w opinii wydanej przez policję - wyjaśnia prezes Śląska Piotr Waśniewski. - W tej sytuacji najlepszym kompromisem będzie rozgrywanie spotkań w ekstraklasie bez kibiców przyjezdnych. Mamy zapewnienie od właściciela obiektu, że po mistrzostwach Europy stadion i okoliczna infrastruktura zostaną przystosowane do wymogów polskiej ligi - dodaje.
We wtorek we Wrocławiu ma pojawić się przedstawiciel PZPN-u, który oceni Stadion Miejski. Póki co o tym, że na wrocławskich trybunach najprawdopodobniej nie będzie kibiców Ruchu - pierwszego w tym roku ligowego rywala WKS-u - nie wiedzą w Chorzowie. - Pierwsze słyszę - powiedziała nam rzecznik "niebieskich" Donata Chruściel. Po kilku minutach jednak potwierdziła termin 24 stycznia, kiedy to właśnie na Stadionie Miejskim będzie gościł przedstawiciel związku.
A na Górnym Śląsku już czekają na mecz we Wrocławiu. Kilka dni temu gruchnęła wiadomość, że są już bilety - chociaż WKS nie wysłał ich do Chorzowa. Potem pojawiła się informacja, że sprzedaż ma ruszyć w miniony poniedziałek, ale oczywiście ten termin też był nierealny.
We Wrocławiu dystrybucja biletów na mecze z Ruchem Chorzów (18.02) i Legią Warszawa (25.02) ruszy pierwszego lutego. Choć już podczas ostatniej potyczki z Wisłą Kraków kolejki przy kasach były mniejsze, to jednak i tym razem nie będzie można kupić przez internet biletów ulgowych. Powód?
- Trudno skonstruować system, który obsłużyłby wszystkie zniżki, czyli na przykład odróżnił kobiety od mężczyzn, uczniów i studentów od niestudiujących - tłumaczą w klubie.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?