Po godzinie 23.30 ulicą Rokicińską w kierunku osiedla jechała środkowym pasem jezdni 37-letnia kobieta. Prowadziła renault fluence. Gdy wjeżdżała na skrzyżowanie z ulicą Augustów wyłączona już była sygnalizacja świetlna.
Kiedy samochód kobiety był na samym środku skrzyżowania, uderzył w niego land rover, prowadzony przez 48-letniego łodzianina. Mężczyzna Rokicińską jechał w stronę ulicy Gorkiego. Po zderzeniu z renault w samochodzie mężczyzny urwało się przednie, prawe koło. Auto zjechało na prawą stronę jezdni i zatrzymało się na trawniku.
Kierowca land rovera nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Siła uderzenia była tak wielka, że mężczyzna wyleciał z pojazdu przez boczne okienko, rozbijając głową szybę. Natomiast renault został przepchnięty kilka metrów dalej w stronę ulicy Gorkiego i zatrzymał się w poprzek jezdni.
37-letnia kobieta, która prowadziła renault została odwieziona do szpitala z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu. Kierowca land rovera po opatrzeniu głowy przez ratowników medycznych, nie wyraził zgody na hospitalizację.
Okazało się, że sprawca wypadku był pijany. W organizmie miał promil alkoholu. Dodatkowo została od niego pobrana krew do badań na zawartość alkoholu w organizmie. Policjanci zabezpieczyli też obydwa pojazdy do badań biegłego.
Sprawcą wypadku jest policjant, który na co dzień pracuje w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
- Wszczęte zostało już postępowanie wewnętrzne, którego jedną z konsekwencji może być wydalenie funkcjonariusza ze służby - mówi kom. Adam Kolasa z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?