Około 21:40 19 września 2011 roku funkcjonariusze z Bielan zostali wezwani na stację metra. Pasażerowie zawiadomili policję o awanturującym się mężczyźnie, który opiekuje się małym chłopcem. Przy skrzyżowaniu ul. Kasprowicza z Aleją Zjednoczenia mundurowi zauważyli mężczyznę spacerującego z małym chłopcem. Mężczyzna miał problemy z utrzymaniem równowagi, zataczał się na chodniku.
Czytaj także: Stołeczni policjanci zostali wezwani do... porodu
Okazało się, że od 43-letniego mieszkańca Bielan było czuć silną woń alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało u niego 2,9 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna będąc w takim stanie, sprawował opiekę nad swoim synem, 4-letnim Jankiem.
Chłopcem zaopiekowali się sąsiedzi, a nietrzeźwy tatuś trafił do izby wytrzeźwień. Gdy Grzegorz B. doszedł do siebie, policjanci przedstawili mu zarzuty.Nieodpowiedzialny ojciec swoim zachowaniem naraził na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia swoje 4-letnie dziecko. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?