Rodzice w tym czasie mogą wejść na trudniejszą trasę, znajdującą się znacznie wyżej nad ziemią. Nad bezpieczeństwem zabawy w parku linowym czuwają doświadczeni instruktorzy. Taką atrakcję przygotowano dla rodzin w Arturówku.
Park linowy przy ul. Studenckiej 20/24 jest otwarty w dni robocze od godz. 12 do 18, zaś w soboty i niedziele od godz. 10 do 19. Dla chętnych do zabawy w "małpim gaju" przygotowano trzy trasy o zróżnicowanym stopniu trudności. Trasa niska to propozycja dla najmłodszych. Podesty znajdują się na wysokości 2-3 metrów nad ziemią. Trasa ma pełną asekurację siatkową i 10 ciekawych i kolorowych przeszkód.
Trasa średnia zaczyna się na wysokości od 4 do 5 metrów. Jest przeznaczona dla dzieci od 125 cm wzrostu. Po drodze znajduje się 12 przeszkód. Czas pokonania trasy to około 30 minut.
Trasa wysoka to maksymalna dawka emocji na wysokości od 8 do 10 metrów nad ziemią. Minimalny wzrost wymagany do wejścia to 140 cm. Trasa liczy 17 przeszkód o zróżnicowanym stopniu trudności. Czas przejścia to 40-50 minut. W planach jest budowa trasy ekstremalnej na wysokości ok. 12-13 metrów oraz trasy ze zjazdami przekraczającymi 100 m. Dwukrotne przejście niską trasą kosztuje 10 zł, pojedyncze wejście na średnią - 15 zł, na wysoką - 20 zł.
Małe dzieci mogą też pobawić się w parku linowym w łódzkim zoo. Trasa jest przeznaczona dla osób w wieku od 3 do 13 lat. Czynna jest każdego dnia w godzinach 10-18. Wstęp na cały dzień kosztuje 12 zł.
Można też wybrać się do Zgierza, gdzie znajduje się pierwszy park linowy, jaki uruchomiono w naszym regionie. Jest czynny od godz. 11 do 20.30. Są trzy trasy o różnym stopniu trudności - zielona, niebieska i czerwona. Najłatwiejsza kosztuje 10 zł (ulgowy 5 zł), trasy trudniejsze to odpowiednio 20 i 10 zł. Rodzic z dzieckiem płacą mniej. Wspólny bilet na łatwą trasę to 12 zł, na trudniejsze 25 zł. Trasy mają łącznie 49 przeszkód rozpiętych od 3 do 10 metrów nad ziemią pomiędzy 522 metrami lin.
W każdym parku o bezpieczeństwo dbają instruktorzy. Spacerujący wysoko nad ziemią mają uprzęże alpinistyczne i liny asekuracyjne. Przeszkody są umocowane na stalowych linach, a te z kolei są tak przyczepione do pni, aby nie niszczyły drzew.
Rowerem przez Mierzeję Wiślaną. Od przekopu do granicy w Piaskach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?