- Przychodziłem tu na randki, spędzałem wagary, to dla mnie ważne miejsce – mówi Leszek Wiśniewski. On tak jak ponad 100 innych Lublinian przyszło dziś na ostatni seans w kinie na tyłach Ogrodu Saskiego. Wszyscy mówili zgodnie. – To ważne miejsce w historii Lublina, nie warto by zniknęło. – Spędziłem tu kawał życia, idąc na ostatni seans zakręciła mi się łezka w oku – mówi radny miasta Marcin Nowak.
Pan Wiesław Kobyliński pierwszy raz odwiedził Kosmos w 1986 roku. – Pierwszy film jaki tu obejrzałem to „Miłość, szmaragd i krokodyl” – wspomina. – Mam nadzieję, że w tym miejscu nadal będzie jakiś ośrodek kultury, szkoda by pojawił się tu kolejny biurowiec – dodaje.
Ostatni seans zaczął się wyjątkowo, klikon miejski Stanisław Grzyb złożył pod ekranem kwiaty upamiętniające Kosmos.
Wiele osób odwiedzało dziś kino by w ostatnim dniu funkcjonowania zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie.
Kino zostało zbudowane w 1961 roku.
Zaprojektowało go dwóch warszawskich architektów: R. Dutkiewicz i J. Korzeniowski. W latach 70. było to najnowocześniejsze kino w mieście. Widownia liczyła 800 miejsc. Filmy wyświetlano na panoramicznym ekranie, dźwięk płynął z nowoczesnych urządzeń stereofonicznych.
Autor filmu: Agnieszka Mazuś (Dziennik Wschodni)
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?