Tadeusz Pawłowski to swój facet. Udowodnił to podczas konferencji na Stadionie Wrocław, gdzie pierwszy raz pokazał się dziennikarzom. - Jestem ogromnie dumny, że mogę pracować w takim klubie jak Śląsk Wrocław, z którym tyle wywalczyłem (m.in. mistrzostwo i Puchar Polski - przyp. JG). Chciałbym to powtórzyć jako trener - mówił. Czy będzie dobrym szkoleniowcem? To się dopiero okaże. Pierwszy sprawdzian już w niedzielę w Krakowie - Śląsk zmierzy się Cracovią.
ZOBACZ KONIECZNIE: Ale ciacha! Oto najprzystojniejsi wrocławscy sportowcy (GALERIA)
Jedno jest pewne - Pawłowski zdolny jest do poświęceń dla klubu. Na konferencji, blasku fleszy... rozebrał się do pasa, by przymierzyć koszulkę Śląska z numerem „7”, z którym grał przez swoje najlepsze lata we Wrocławiu. - A w niedzielę nie wystawię naszego najlepszego strzelca, żeby nie pobił mojego rekordu bramek w ekstraklasie dla WKS-u - śmiał się.
Wieczorem Tadeusz Pawłowski spotkał się z pracownikami klubu. W środę poprowadzi dwa treningi. Pierwszy (godz. 10, Oporowska) będzie otwarty dla kibiców.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?