Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowa książka Magdaleny Ludwiczak: Tym razem mocno poruszająca!

Jakub Zachciał
Nowa książka Magdaleny Ludwiczak
Nowa książka Magdaleny Ludwiczak Jakub Zachciał
To już szósta powieść Magdy Ludwiczak, międzychodzianki, która w październiku wyda swoją drugą książkę w tym roku. Poznajcie szczegóły. Przeczytajcie rozmowę Jakuba Zachciał z Magdaleną Ludwiczak.

Magdalena Ludwiczak to międzychodzianka, która od lat zaskakuje swoją twórczością, a jej powieści znajdziemy na półkach największych polskich księgarni.

Książka to dzieło, nad którym autor pochyla się przez długi czas zanim ta ujrzy światło dzienne...
To już moja szósta powieść. Tak jakoś wychodzi, że rzeczywiście wydawane są dwie książki rocznie, a to oznacza, że u mnie tempo pisania nie zmienia się. Książki otrzymują rekomendacje pisarzy, artystów, filmowców i ludzi mediów. To jest coś, co mnie nakręca do działania.

Coraz lepsze rekomendacje, coraz bardziej znani ludzie podpisują się pod Pani książkami, zanim te trafiają do sprzedaży. Kto tym razem?
Tym razem zaskakuje nie tylko czytelników, ale i sama byłam mile zaskoczona, kiedy odpowiedź trafiła w moje ręce. Gdy pisałam list do tak znanej aktorki z pytaniem o to, czy nie zechciałaby przeczytać rękopisu, nie wierzyłam, że coś z tego wyniknie. Ewa Błaszczyk jest bowiem szalenie zapracowaną osobą, aktywną aktorką, piosenkarką recitalową, ale także założycielką Fundacji Akogo? oraz kliniki Budzik. Szanse na to, iż zechce przeczytać moją, jeszcze nie wydaną powieść były raczej marne. Tym razem się udało. Odpowiedź otrzymałam bardzo szybko z prośbą o przesłanie pliku książki, a samą aprobatę dosłownie sześć dni później.

Jakie to uczucie?
Płakałam. To najbardziej wzruszająca i chwytająca za serce rekomendacja. To dla mnie wielkie wyróżnienie, że ktoś tak znany przeczytał rękopis. Jaka jest treść książki, skoro poruszyła samą Ewę Błaszczyk? Krótko mówiąc, samo życie. Ale historia jest faktycznie mocno poruszająca, bo tyczy tematu bezdomności i załamania psychicznego. Bohaterem jest czterdziestopięcioletni Jakub, który w młodości w tragicznych okolicznościach stracił brata. Ta rysa w sercu pozostała na zawsze, ale to nie był koniec jego nieszczęść. Mimo tego książka jest też pełna optymizmu. Zawsze trzeba wierzyć, że coś co wydaje nam się beznadziejne kiedyś będzie miało swój koniec. Tak być musi. Takie właśnie jest życie, choć często miewamy chwile zwątpienia. Ewa Błaszczyk napisała: „... pozostaje przesłanie, że nie ma takiego dna, z którego nie można się odbić. Nie ma takiego życia, które jest do końca przegrane. Ta książka jest dla mnie inspiracją, żeby się nie poddawać...”. Właśnie te słowa znajdą się na okładce najnowszej książki.

Jak będzie wyglądać okładka? Kto jest jej autorem?
Autorem okładki, już po raz drugi, jest Zbigniew Jakubowski, artysta plastyk. Jako autor dokładnie wiem co ma się na niej znaleźć. Słowa „nie oceniaj książki po okładce” są, według mnie, fałszywe. Zawsze oceniamy po okładce, tak jak człowieka po jego wyglądzie. Oczywiście, w pierwszych kilku sekundach... Autorami moich okładek są artyści, bo tylko oni są w stanie wspaniale połączyć to o czym myślę w idealną całość. Do tego trzeba umiejętności, gustu i polotu.

Kiedy premiera książki pt. „Dokądkolwiek, byle daleko...”?
Spotkam się z mieszkańcami Międzychodu 15 października i to będzie początek kolejnej trasy promocyjnej, spotkań autorskich w różnych miejscach w całej Polsce. Bywa, że brakuje mi czasu, a doba jest zbyt krótka, bo dzielę czas między pracą zawodową, pisaniem i pracą na rzecz dzieci w Towarzystwie Przyjaciół Dzieci w Międzychodzie. Ale daje radę.

Jaka jest Magdalena Ludwiczak prywatnie?
Chyba nie mnie to oceniać, ale lubię być z moją rodziną, mężem. Jestem bardzo dumna z naszych dzieci. Jak rozmawiamy już o życiowych szczegółach, to porozmawiajmy też o szczegółach twórczości.

Kiedy kolejna powieść?
Pomysł już jest, ale zanim ją napisze i wydam to po drodze powstaną jeszcze opowiadania dla dzieci. Moje czytelniczki mają dzieci i wnuki, więc pytają czy coś dla nich napiszę. Nadszedł właśnie ten moment.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nowa książka Magdaleny Ludwiczak: Tym razem mocno poruszająca! - Międzychód Nasze Miasto

Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto