Od czwartkowego wieczoru w północnej Europie są poważne problemy z podróżowaniem samolotem. Z powodu pyłu wulkanicznego, który wydobył się z wulkanu w Islandii, wstrzymywana jest większość odlotów.
Polska Agencja Żeglugi Powietrznej w swoim najnowszym komunikacie poinformowała, że przestrzeń powietrzna nad północno-zachodnią polską jest nadal zamknięta dla samolotów wykonujących operacje lotnicze IFR, czyli tzw. lot wykonywany zgodnie z przepisami dla lotów wg wskazań przyrządów.
Na pozostałych sektorach polskiej przestrzeni powietrznej operacje lotnicze IFR mogą się odbywać powyżej pułapu FL200, czyli od 6100 metrów do górnych granic przestrzeni powietrznej. Wszystkie polskie lotniska nie mogą przyjmować i odprawiać lotów za wyjątkiem lotów wykonywanych z widzialnością.
Jednym ze sparaliżowanych lotnisk jest poznańska Ławica. We wtorek rano można jednak było zauważyć lądujący tutaj samolot.
- To był samolot z Gdańska, który wylądował o 7.25, a o 7.40 odleciał do Krakowa. To bardzo mały samolot o pojemności do 18 osób – wyjaśnia Hanna Surma, rzeczniczka prasowa Ławicy.
Niemal wszystkie inne loty zostały jednak odwołane. Lot, Lufthansa, Ryanair i Wizzair zapowiedzieli odwołanie wszystkich lotów do godz. 18. W tym momencie na aktualnej tablicy odlotów nie odwołano jedynie lotu do Gdańska o 10.40 i Dortmundu do 11.45, ale może to nastąpić w każdej chwili.
Jednocześnie Polska Agencja Żeglugi Powietrznej zapewnia, że z najnowszych analiz wynika, iż wyziewy pyłu wulkanicznego stopniowo opadają.
| Czytaj też: |
 | Przestrzeń powietrzna nad Poznaniem nadal zamknięta Mimo częściowego otwarcia przestrzeni powietrznej nad Polską wszystkie loty z poznańskiej Ławicy nadal są odwołane - przynajmniej do godziny 13. |
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
