Ekipa z Polsatu zawitała na osiedle Wyzwolenia w Piotrkowie, gdzie w mieszkaniu bloku przy ul. Działkowej T. zabił chłopców.
O sprawie mówili policjanci - już w stanie spoczynku, którzy pracowali przy tym dramatycznym śledztwie, 23 lata temu, a także poseł Marek Domaracki, który do ministra sprawiedliwości skierował niedawno apelację w sprawie T. Mówili o bardzo prawdopodobnym ryzyku powrotu T. do przestępstwa.
- Tej zbrodni nigdy nie wybaczę, nie zapomnę - powiedział Stanisław Kaczmarek, ojciec jednego z zamordowanych chłopców.
Zebrani na Działkowej mieszkańcy osiedla skandowali: Nie wypuszczać, Nie wypuszczać, niektórzy od siebie już dodawali "powiesić ...." Jeden z mieszkańców przyniósł siekiery, młotki, łom...
- Jak można wypuścić na wolność takiego człowieka? Przecież to morderca, a taki już się nie zmieni - mówił jeden z mieszkańców. - Nie dopuścimy do tego, żeby tu kiedykolwiek się pojawił.
- Przecież on wprost powiedział, że nadal będzie zabijać, co do tego nie ma wątpliwości. Boję się o swoje wnuczki, on powinien zostać tam, gdzie jego miejsce, w więzieniu do końca życia - dodaje mieszkanka poblikiego bloku.
W przyszłym roku na wolność zaczną wychodzić mordercy, którym tak jak Mariuszowi T. po zniesieniu kary śmierci, zamieniono stryczek na 25 lat więzienia, bo w polskim prawodawstwie nie od razu wprowadzono karę dożywotniego pozbawienia wolności.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?