- Do zakładu bukmacherskiego weszło kilku mężczyzn, trzech bądź czterech - opowiada Wojciech Wybraniec z dolnośląskiej policji we Wrocławiu - jeden z nich podszedł do kasjerki, potem zagroził jej nożem żądając pieniędzy. Następnie, gdy otrzymał co chciał, razem z kolegami wybiegł na zewnątrz. Nikomu nic się nie stało. W środku byli tylko pracownicy zakładu - dodaje
Łupem bandytów padło kilka tysięcy złotych. Obecnie trwają oględziny zakładu. Na miejscu jest policja z psem tropiącym.
Policja ma już portret pamięciowy osoby, która zaatakowała kasjerkę. Jest to mężczyzna w wieku 25-30 lat, około 180 cm wzrostu, krępej budowy ciała.
W chwili napadu ubrany był w puchową kurtkę koloru brązowego i ciemną czapkę.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?