Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Największy w Polsce tor wrotkarski zostanie zbudowany w naszym mieście

Bartosz Józefiak
W parku Tysiąclecia powstanie w 2015 roku wrotkarski tor marzeń. Ma on służyć nie tylko zawodowcom, ale wszystkim fanom wrotek i rolek.

Za trzy miliony złotych Wrocław zbuduje największy tor wrotkarski. Nie tylko w Polsce, ale i w tej części Europy. Znajdzie się on w parku Tysiąclecia (przy ulicach: Rogowskiej i Sukielnickiej) obok miejsca, gdzie jest boisko do softballu.

To duża i ważna inwestycja przed igrzyskami sportów nieolimpijskich World Games, które zostaną zorganizowane we Wrocławiu w 2017 roku. Ale później z toru na co dzień mają korzystać wszyscy fani rolek i wrotek.
Wrocławski obiekt utworzą dwa tory: do jazdy szybkiej i do wyścigów ulicznych. Wewnętrzny tor - "szybki" - będzie miał długość 200 i szerokość około 6 metrów. Będzie lekko pochylony na łukach, dzięki czemu pojadą po nim rolkarze-zawodowcy. Oplatać będzie go tak zwany tor uliczny o długości 600-800 i szerokości 8 m. Skorzystają z niego wszyscy fani rolek i wrotek.

Wokół staną trybuny na około 400 osób, ale podczas zawodów będzie je można powiększyć. Pojawi się tam również boisko do sportów plażowych i rozbudowane zostanie to do softballu. - Do Wrocławia będą zjeżdżać profesjonalni rolkarze z całego kraju, a także z Czech i Słowacji - mówi Piotr Przygoński, dyrektor biura organizacyjnego World Games 2017.

- Tor stanie się naturalnym miejscem dla zawodów krajowych i międzynarodowych. Pierwszą taką imprezę zorganizujemy w 2016 roku, przed igrzyskami World Games, żeby przetestować obiekt - zapowiada Przygoński. Zapewnia, że tor przede wszystkim ma służyć mieszkańcom miasta.

- Wielbiciele rolek i wrotek nie mają wielu miejsc we Wrocławiu, gdzie mogą bezpiecznie jeździć. Samo istnienie toru i kolejne organizowane tam zawody będą zachęcać wrocławian do jazdy i aktywnego spędzania czasu. Ten obiekt będzie służył mieszkańcom jeszcze długo po igrzyskach - obiecuje Piotr Przygoński.

Podobnym torem wkrótce będzie mógł pochwalić się Wrocław? Zobacz:

Nie wszyscy wrocławianie cieszą się z tej inwestycji. - Tor byłby słusznym wydatkiem, gdyby nie to, że na wielu osiedlach brakuje podstawowych rzeczy. U nas np. problemem jest budowa chodnika do szkoły - mówi Artur Kazimierowicz z rady osiedla Kowale. Marcin Nikiel, pasjonat rolek, twierdzi, że tor jest bardzo dobrym pomysłem. Rolkarze nie mogą poruszać się przecież po ścieżkach dla rowerów. - Ale wrocławski tor ma stanąć dość daleko od centrum i wątpię, czy ludziom będzie się chciało do niego dojeżdżać. Poza tym, żeby obiekt przyciągał, trzeba tam regularnie organizować wydarzenia. Inaczej ludzie szybko się nim znudzą - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto