Otwierając koncert Maciej Szajkowski, jeden z muzyków Kapeli, przywitał wrocławską publiczność słowami świadczącymi o dużej sympatii dla stolicy Dolnego Śląska.
- Właściwie Wrocław częściej gości nas w swoich progach niż nasza rodzinna Warszawa - mówił.
Właśnie tutaj zaczyna się przygoda Kapeli ze Wsi Warszawa i szlak po bezdrożach Polski i świata.
Oprócz utworów pochodzących z ostatniej płyty pt. "Infinity" wydanej w 2009 r. zagrano sporo materiału z wcześniejszego "Wykorzenienienia", a także w związku z miejscem, w którym przyszło grać zespołowi pojawił się "Taniec chasydzki" z "Wiosny ludu". Jak przyznał Maciej Szajkowski, Kapela po raz pierwszy miała przyjemność wystąpić w świątyni żydowskiej i chociaż gościli już w różnych kościołach chrześcijańskich, a nawet w meczecie, to teraz pozostaje im tylko odwiedzić święte miejsce buddystów.
Przed wrocławską publicznością wykonano również "Pieśń mądrego dziecka" napisaną przez Tymona Tymańskiego, a także utwór wrocławskiej grupy Chudoba oraz magiczną pieśń szeptunek z Suwalszczyzny, które muzyką, słowem, ale przede wszystkim śpiewem leczyły ciało i duszę.
W trakcie utworu "A jak pojechał Jaś na wojenkę" Sylwia Świątkowska zamieniła skrzypce na oryginalny instrument pochodzący z XVI w. - tzw. fidel płocką.
- Fidel płocka znaleziona w latach 90. w jednej ze studni w Płocku, przywrócona do życia równolegle przez Marię Pomianowską i przez Zbigniewa Butryna z Janowa Lubelskiego, który z kolei fidel płocką i sukę biłgorajską odnalazł na starych znaczkach pocztowych Poczty Polskiej z dwudziestolecia międzywojennego i zrekonstruował po swojemu - opowiadał Maciej Szajkowski.
Muzyk podkreślił specyfikę gry na fideli: - To instrument arcytrudny w technice gry, ponieważ struny są przyciskane nie jak często w tym przypadku bywa opuszkami, ale paznokciami.
Na początku brakowało mi trochę Mai Kleszcz i jej charakterystycznego głosu, jednak zastępująca ją Ewa Wałecka szybko pomogła zapomnieć o ewentualnych zmianach w składzie zespołu. Warto wspomnieć, że Maja obecnie wraz z Wojtkiem Krzakiem tworzy zespół incarNations, który w ubiegłym roku wydał znakomicie przyjęty album "Radio Retro".
Ciężko opisać fenomen zespołu, który zanim został zauważony i odpowiednio doceniony w Polsce do niedawna był bardziej znany poza granicami naszego kraju. Kapela ze Wsi Warszawa oglądana na żywo ilością energii, która emanuje ze sceny potrafiłaby zawstydzić niejeden zespół rockowy. Nic więc dziwnego, że wieczór skończył się tańcami w świątyni.
Czytaj też:
- Kasia Kowalska: Moja krew i Ciechowski [foto]
- Nouvelle Vague w Eterze [foto]
- Wrocław na weekend: Co, gdzie, kiedy?
Matura 2011 - serwis specjalny | Zmień swoje drogowe miasto | Photo Day - serwis |
Kąpieliska i baseny we Wrocławiu | Rozkład jazdy MPK Wrocław | Dzieje się we Wrocławiu |
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?